Wszyscy potrzebujemy dobrych rad. Jesteśmy chodzącymi dobrymi radami. I kompletnie nic, absolutnie nic, dla nikogo z tego nie wynika.
Jesteś moim demonem. Demonem mojej przeszłości, teraźniejszości i podejrzewam ze przyszłości. Jesteś moim wspomnieniem, marzeniem i niezrealizowanym planem, jesteś cząstką mojego życia, jesteś cząstką mnie. Przesiąkłam Tobą do szpiku kości. I już nie potrafię normalnie żyć, nie potrafię o Tobie nie myśleć, nie potrafię zapomnieć. Nie potrafię, kurwa, nie potrafię...
Ty też masz wrażenie , że już nigdy nie poczujesz czegoś tak silnego do nikogo innego?
Jeśli ktoś nie reaguje na twoje uczucie, odpuszczaj. Nie proś, nie pytaj, nie walcz. Tak często nie widzimy, że nie powinniśmy iść dalej.
Prawda jest tak, że czasami tak bardzo mi Ciebie brak, że nie mogę tego znieść.
Patrzy przez okno i pyta siebie, dlaczego jedni mają to, co im potrzebne, bez żadnego trudu, tak jakby im się to należało, a inni muszą szukać tego wszędzie, daleko, w obcych miejscach, wśród obcych twarzy.
"Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i już ich nie ma."
Najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
"Chcieliśmy być za blisko, miłość założyła nam kaganiec (...) jestem tu sam i kurwa mać niech tak zostanie (...) ale wierzę w miłość, zawsze wierzyłem w miłość. Kiedyś ze strachu, teraz - by nie zapomnieć co było."
"Wiem, że w nocy nie jest tak samo jak w dzień, że wszystko wydaje się inne, że nocnych spraw nie sposób wytłumaczyć za dnia, bo wtedy nie istnieją, i że noc może być straszna dla ludzi samotnych, gdy już zaczęła się ich samotność."
Są momenty w których przytulamy kogoś tak mocno, jakbyśmy chcieli przez niego przeniknąć. Doświadczyć czegoś większego, stać się częścią tej osoby, połączyć się.
Są ludzie, przy których wszystkie zegarki chodzą nam zbyt szybko i każda noc jest za krótka na sen.
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań.
Serce nie pyta, kiedy zaczyna się w kimś kochać. I nie mylmy miłości z zakochaniem - zakochanie jest na jakiś czas. A dalej jest praca nad uczuciem. I ono nie zawsze ma tę samą temperaturę. Zmienia się. Czasem w obcość, czasem w nienawiść. Najważniejsze, żeby nie stać się sobie obcym i nie pogardzać osobą, z którą się jest. Jeśli tak się dzieje, trzeba odejść.
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni, mówi jeden z najgłupszych sloganów psychologicznej nowomowy, bo to,co mnie nie zabije, może mnie zmienić -na długo, albo na zawsze -w żyjącego trupa z wypalonym środkiem i pozorem ruchu.
Inni zdjęcia: Tam i z powrotem rezzou... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Pan Kos em0523