Była młoda , nie była rozsądna , nie była także doświadczona , nie przyzwyczajona do rozczarowań. Ale pomimo tego zakochała się . Kochała go, bo powiedzial kilka słów , bo to przy nim czuła się wyjądkowo . Gdy zdradzał - wybaczała , gdy nie przychodził na spotkania - wierzyła w jego kłamliwe wytłumaczenia , gdy dzwonił do niej nachlany w 4 dupy wyzywał od dziwek - płakała , lecz przychodziła do niego kazała się położyć i trzeźwiećb Była z nim w każdej chwili w tej złej i dobrej, a on ? Miał to w dupie lecz dopiero kiedy ją uderzył zrozumiała, że był największym błędem w jej życiu . /Opisycytaty111
Widzisz mała dałaś radę , wszystko się ułożyło, nie potrzebny był ci on .
a ona odkleiła sobie uśmiech z twarzy. już nie musiała udawać - miała swój.
Pozwól, że opowiem ci o znajomości,
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości
Bo jak kochać to tylko ciebie.
- Widzisz ją.?
- Widzę.
- A znasz ją.?
- A znam.
- Nieprawda... Wydaje Ci się, że ją znasz... Powiedz mi śmieje się.?
- Owszem i to często.
- Tak Ci się tylko zdaje.
- Przecież wiem co widzę.!
- Widzisz to, co chcesz widzieć... Myślisz, że jest szczęśliwa.?
- No raczej tak.
- Pudło... Uśmiech maskuje to co na prawdę w niej siedzi...
- Czyli co.?
- Przecież twierdzisz, że ją znasz. Więc czemu pytasz.?
- A nie wiem...
- Mało kto wie co na prawdę myśli, czuje, pragnie, lubi, nienawidzi, szanuje, kocha.
Każdy wybiera swoją własną drogę. Wartości i czyny określają kim jesteśmy.
Było, minęło, więcej nie wróci. Czasami spotykamy na swej drodze zbyt mało wartościowych ludzi.
Ludzie starzeją się , marzenia nikną.
powiedzenie, że zaczyna się nowy rozdział w życiu brzmi lepiej niż przyznanie, że ucieka się przed starymi problemami.
czas leczy rany, ale nigdy nie usunie blizn. jakiś ślad zawsze zostanie. na sercu, na rękach i choćbyśmy bardzo chcieli nigdy nie pozbędziemy się go na dobre.
Dla pewnych chwil warto żyć. Dla tych z tobą.
Udawała, że kocha , choć wiedziała że źle robi . Wiedziała, że rani siebie i najlepszego przyjaciela który był teraz jej 'chłopakiem' . Po co jej to było ? Po co ten cały teatrzyk ? Nie chciała go zranić ? Chciała coś dla niego zrobić bo tyle razy on robił coś dla niej ? Nie pomyślała że będzie cierpieć , codziennie wylewać tysiące łez , do tego miliony nie przespanych nocy . Była głupia , nie mogła tego skończyć wiedziała że on się załamie , wiedziała, że znów będzie skuką , dziwką, bo zmienia chłopaków jak rękawiczki . Zapytam jeszcze raz - po co jej to było ? / cytatyopisy111
Nauczyłeś mnie kochać , potem pokazałeś że nie warto .
Czy byla zazdrosna ? Była i to cholernie . Nie chciała żeby z nią spędzał czasu , spotykał sie , jeździł na wycieczki, przychodzil do niej do domu . Ale co mogła zrobić była tylko koleżanką . Nie mogła zakazać mu spędzania czasu z jego dziewczyną .
- Mania :33