witam robaczki, jak leci? trochę was zaniedbałam, z powodu problemów osobistych.
chciałam nadrobić kilkoma notkami na dzień a tu proszę, koniec PRO. gdyby był ktoś chętny to z góry dziękuję! przypominam też o wysyłaniu swoich zdjęć/opowiadań/opisów na e-mail: [email protected] lub na priv mogę dać gg.
+ piszemy w opisach prośby i pomysły, oraz najlepsze z tej notki.
Byłam pewna, że zaplanowaliśmy już wszystko. Całą naszą przyszłość. Cudowny ślub, ja w długiej białej sukni a ty w czarnym garniturze, mówimy sobie sakramentalne "tak". Następnie miałam urodzić Ci syna i zamieszkać w pięknym domku na obrzeżach miasta. Nasz syn miał dorosnąć i stać się wartościowym człowiekiem, a my mieliśmy się razem zestarzeć. Lecz żadne z nas nie miało nigdy w planach rozstania, które zniszczyło wszystkie nasze marzenia. | eveelin
jak już odchodzisz, to zabierz moje myśli ze sobą.
na wszystko byłeś przygotowany, tylko miłości Cię nikt nie nauczył.
krzycząc Ci w twarz, abyś odszedł, w myślach już wiedziałam, jak ciężko będzie bez Ciebie.
Bądź blisko, to wszystko.
Już nawet nie chodzi o to, że Go tutaj nie ma..ja Go słyszę, rozumiesz?! Czuję Jego oddech i słyszę każde mrugnięcie a jego nadal nie ma.
budzeni pocałunkiem wstają z łóżka właściwą nogą.
dookoła ludzie utkani z nienawiści.
potrzebuję pozwolenia. pozwól mi być Twoją.
chodź, pouprawiajmy razem miłość.
i właśnie wtedy uciekłam. Jak zwykle gdy emocje brały górę, stawałam się tą małą bezsilną dziewczynką, która nie rozumiała złego świata i nie wierzyła, że ktoś może ją skrzywdzić. Biegłam przed siebie, mijając te wszystkie samochody, aż dobiegłam do mostu. Popatrzyłam w dół i rozpłakałam się na amen. Tak wygląda moja niedojrzałość emocjonalna. Wydawało mi się, że dałabym sobie radę a w obliczu bolesnych sytuacji uciekam od prawdy. I od osoby, która prawdę mi uświadamia.
najpierw huragan uczuć, potem powódź łez.