Weronika - Wera -  lat 15, zielone oczy, szczupła, nie za wysoka nastolatka ,

Michał - lat 16, brązowe oczy, szczupły, 175cm wysokości
oraz znajomi nastolatków ;)
 

 Pewnego dnia Weronika weszła na forum swojej szkoły. Okazało się, że przychodzi nowy uczeń. Jest o rok starszy ale będzie chodził do jej kalsy . ( pomyślała )
 Dlaczego? Hmmm. tego to chyba jeszcze nikt nie wie. Może kiblował ? Haha:D Jasne... Pewnie nie bardzo inteligentny. Uśmiechnęła się do monitora i wyłączyła stronę. Jak zawsze włączyła Hip-Hop oraz Rap. Lubiła nosić szerokie luzy i dresy. Paliła papierosy i wraz ze swoimi "przyjaciółmi" spożywała alkohol. Była inna. Inna z całej klasy. Wszyscy nosili rurki, leginsy, krótkie spódniczki. Na przerwach się śmiali. Słuchali rocka, reggae,pop'u czy nawet disco polo. Byli wrażliwi i otwarci. Tylko ona wydawała się zamknięta w sobie, nie wrażliwa..
Gdy Michał doszedł do jej klasy nie interesowała się tym. Na lekcjach ubierała kaptur i wkładała słuchawki. Chłopak jednakl widocznie się nią zainteresował. Jej znajomi mówili o niej różne złe rzeczy ale on ich nie słuchał. Był nią wręcz zachwycony. Wpatrzał się w nią jak w obrazek. Zdobył jej nr. GG i postanowił się z nią umówić. Więc napisał ;

- Hej Weronika to ja Michał, Twój kolega z klasy. :)
- A to Ty ? Mało inteligentny?
-Dlaczego tak uważasz ?
- Jeżeli jesteś o rok starszy i chodzisz do mojej klasy...
- Achh już romzumiem. ;) Tak oczywiście jetem o rok starszy ale nie kiblowałem ;)
- Tak to jak w takim razie tu się znalazłeś ?
- Hmm to długa historia... Moi rodzice się rozwiedli.. Zawsze mieszkaliśmy w Hiszpani i poszedłem później do szkoły ..
- Tak na prawde mi przykro. Ale po co wgl do mnie piszesz ?
- Chiałem się z Tobą umówić ...
- Ze mną ?
- No właśnie z Tobą ;)
- Tak no jesteś przystojny ale raczej nie w moim typie. Nie przeszkadza Ci to co mówili Ci moi znajomi z klasy ?
- No coś Ty. Jesteś bardzo tajemniecza .... chciałbym Cię poznać bliżej...
- Eee no okej i tak nie mam, nic do roboty.. więc kiedy ?
- Jutro po szkole ? ;)
- Mmm no dobra niech już ci będzie...
- ok to do zobaczenia ;) ;***
-Nara.
Jutrzejszy dizeń ;
Skończyły się lekcje ;
- Hej Weronika to co idziemy? (próbował ją pocałować ale się odsunęła)
-Eee nie zaszybko ? nie rozpędzaj się ! (wykrzyknęła zdenerwowana) i mów na mnie Wera. Jsne ?
- Tak, więc jak już wszystkie wskazówki mi dałaś to idziemy ? wybierz miejsce .
- Strumyk ?
- Jasne z Tobą wszędzie . prowadź.
A gdy już doszli Wera wyciągneła szlugę i piwo.
- Więc zapalisz ? Napijesz się ?
- hmm. nie palę i nie piję. A Ciebei co do tego zmusza  ?
- Nic ?! Czy mnie do zapalenia musi coś zmuszać ?
- No nie... mogłabyś być milsza.;)
- jasne.
Po długiej rozmowie Wera stwiaerdza
- Fajny z Ciebie chłopak ( pocałowała go delikatnie i wtuliła się w jego bluzę )
( on odwzajemnił pocałunek i opuszkami palców dotykał jej rąk i gołych nóg )
-Idziemy ? (odezwał się)
- Jasne.
(złapał ją zarękę i poszli )
- Mogę Cię o coś prosić ?
- (spojrzała z zapytaniem )
- Chcesz być moją dziewczyna ?
- Po jednym dniu  ?
- Zakochałem się w Tobie od pierwszego spojrzenia !
- Zastanowię się ( otworzyła tymbarka z napisem "zaryzykuj" , on "ona Cię pragnie " ona " On Cię kocha " a on " to nie żart" )
W tej samej chwili pokazali je sobie a ona mu przytaknęła)
- Ale musisz coś zmienić !
- Co ?
- Prosze nie pal i nie pij  już Kotku
-dla Ciebie wszystko! ;****  na prawdę Ci współczuje ;**

- ale o co chodzi ? ;*

- no o Twoich rodziców ;*

( Zamilkli i poszli poszi dalej)

- Cieszę się że Ciebie mam ;**

(Ze śmiechem wrócili do domu)

 


    Koniec

Morał z tego taki ; Jedna osoba a zmienia wszystko. Nieodwracalnie. Na zawsze. ;***

________________________________________

" Ja i Ty".

 Ja i Ty - tworzyliśmy model szczęścia,

Ja i Ty - mówiliśmy do siebie ; Kocham,

Każde spojrzenie było jak promień słońca,

Każde dotknięcie jak. kryształ, diament,

Każdy pocałunek był bardzo delikatny,

Jak w bajce dwoje zakochanych,

Dziś My" - to już co innego znaczy,

Pamiętasz ?! jak było " Nam" wtedy dobrze ?

Między kwiatami fiołek ; świeciło słońce

Ty i Ja

gdzieś między gwiazdami bły