5 .

Wiesz po czym poznać prawdziwego przyjaciela? nie po tym, że da Ci prezent na gwiazdkę i złoży Ci życzenia na nk. prawdziwy przyjaciel, to ten co po dobrym melanżu trzyma ci głowę nad kiblem, byś nie obrzygał sobie spodni, . przyjaciel to ten, co potrafi skopać ci brutalnie dupę, bo nie może patrzeć ,jak marnujesz sobie życie. jest z tobą do końca, mimo wszystko. 

Przyszła wiosna. następnie nadejdzie lato, jesień, zima. minie rok, dwa lata, dziesięć. zapomnimy.

Usiadła na brzegu piaskownicy i pijąc tanie wino prosto z butelki, oszukiwała samą siebie, że wcale jej nie zależy. 

Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? Słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny? Jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno? Jeśli nie wiesz, to nie pierdo*, że mnie rozumiesz.

dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'

i pomimo tego, że jest skończonym palantem, będę cholernie szczęśliwa, gdy wróci.

oprócz marzeń warto mieć papierosy, gdy się rozczarujesz...

Jeśli miałabym wybrać jedno miejsce, w których szczęście osiąga maksimum, bezapelacyjnie wskazałabym na Jego ramiona. 

Szczęście ? Kurw* , nie znam i nie słyszałam .

A teraz usiądę na mojej ulubionej huśtawce z dzieciństwa i będę beztrosko machać nogami, jak dzieciak, który jeszcze nie wie co to prawdziwe życie.

Zapytaj mnie, gdzie podział się ósmy kieliszek!

Ósmy wypiła miłość, dziesiąty szacunek, jedenasty rozum. Dwunasty, trzynasty, czternasty i piętnasty nienawiść. Obojętność sama wypiła 0,7.

Za szybko wypowiedziane "kocham" . Za długo zwlekane "żegnaj" .

Za dziecka naszym gadżetem były zabawki , teraz są to procenty i fajki .

Jeśli w tej chwili dopuszczasz do siebie myśl że kiedyś ze mną zerwiesz , to wypierdala* już teraz . Bo ja jakoś nie mam ochoty potem przez to cierpieć . Więc zakończmy to już teraz . A ja od razu zacznę sobie wmawiać że już nic nie czuję , zamiast później opłakiwać całe dni .

2 szansa? A umiesz zapalić jedną zapałkę dwa razy ?

 To chyba już koniec na dzisiaj . 

Ale może dodam jeszcze coś wieczorkiem .

Karolina .