185.

Zobaczymy ile was tu będzie kilkac fajnie i komentować. Jak torszku więcej

to od nowa dodaje ;) Dzieki ziomeczki ;* 

Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość?

I parę chwil ,dziś nad ranem myślałem, że to tylko mi się śni

Wszystko minie, gdy wstanę, ale 

Ale oczy mam niewyspane i walę czystą

Wszystko już przejebane

Znam siebie. Mógłbym znów się postarać

I przestać pić, przestać jarać, ale życie 

W zamian tępy śmiech ma dla nas.

I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta,

Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.

Lubię deczyć, lubię pić, odstresować się,

Żyć ,nie żałować, nie krępować się,

bez zahamowań dziś. !!!

" Wiesz, że nie umiem sobie radzić, chciałbym lufę nabić, pod ręką mam tylko wódkę ale to mi nie pomaga, mogę zalać się smutkiem."

umrze ktoś za mnie? poniesie konsekwencje ze moje czyny? weźmie na siebie winę i cierpienia? NIE KURWA. więc do jasnej cholery, dlaczego ludzie mówią mi co powinnam a czego nie, co jest fajne a co już jednak nie jest, co mogę a czego nie. nie rozumiem po co komuś ingerencja w moje własne życie.

Mogę przeprosić za wszystkie te krzywdy , nie cofnę czasu nie zranie tak innych, !  Sama się pogubiłam, już nie patrzę Ci w oczy, bo sama to spieprzyłam teraz i mnie to boli.  Źrenice są zbyt senne, juz nie chce tego zmieniać  i mogę tylko czuć, popadać w letarg. !

Sam na sam, sam na sam ode mnie zależy jaki będę miał stan, ode mnie zależy jaki będę miał stan, Sam na sam, sam na sam zostanę dzisiaj chyba sam na sam z mą miłością którą do muzyki mam.

Życie jest za krótkie by się wszystkim przejmować!

nienawidziłam kiedy jarałeś, po chwili wyciągałam Ci jednak blanta z ust, sama się zaciągając. Nienawidziłam kiedy pileś, a po chwili wyrywałam Ci butelkę wódki z dłoni, przychylając ją następnie we własne usta. Nienawidziłam kiedy nie portafiłeś sobie odpuścić i na każdym kroku cisnąłeś z psami dostawając kolejne mandaty, ale byłam dumna, że mam takiego chłopaka i sama im cisnęłam jeszcze bardziej. Wkurwiałeś mnie , ale kochałam Cię. Miałam ochotę Cię zabić, a co każdego wieczoru zasypiałam w Twoich ramionach. Ufałam bezgranicznie, ale i tak zawsze odciągałam od Ciebie wszystkie panny zanim posunęły się za daleko. Wiele nas różniło. A jednak jedno było niezmienne. Kochałam Cię, a Ty kochałes mnie

Ej dotknij mnie, rękami, ustami w usta

"Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć."

Chciałbym nie musieć udawać już, 

wykrzyczeć im w ryj, co mi sprawia ból,

mieć plan, dla Ciebie się starać znów,

i zabrać Cię tam, gdzie być zawsze chciałaś i chuj.

Naucz się dostrzegać w ludziach to co mają wewnątrz

Nie bądź jak ta dziwka co ocenia tylko z zewnątrz

"Zajmę się Tobą chętnie troche Ciebie życiem tętnie.Chłone cię skrzętnie , potrzebuje permanentnie.w kreacji OCB robisz grubą furorę"

Mama ma racje, nie mam już normalnych kolegów,

samych zjebów mam u boku wokół siebie,

ale przynajmniej tych zjebów mogę być pewien.

Są tacy ludzie, za którymi pobiegłbym w ogień.