184.

Mocium panie udamy się na wyborową ? xD

pożycz mi szampon bo ja mam do włosów suchych, a już je zmoczyłam.

-A Ty?! dlaczego masz rozpiętą bluzkę?! co to ma znaczyć?! -że są za krótkie przerwy psze pani..

Zębowa wróżka uczy dzeci , że mogą dostać pieniędze za sprzedawanie swoich części ciała - ja osobiście obwiniam ją o prostytucję .

Polak nie kaktus - pić musi.

pamiętaj - nie jesteś naprawdę pijany, jeżeli jesteś w stanie leżeć na podłodze bez trzymania!

-Twój tata jest cukiernikiem? -Nie. A co, słodka jestem? -Nie. Fajny pączek z Ciebie.

Nauczyciel wie kiedy piszesz sms'y, normalnie nikt nie uśmiecha się do swojego krocza.

-w dupie mam wszystko! -zmieściło Ci się?

-Psze Pani ja nie chce siedzieć w ławcę z tą męską dziwką. - A ja z tą dziewczyną , która nie może zrozumieć , że ją kocham!!! - a ja mam to w dupie , zaczynamy lekcję.

-Co robisz Mała ? - Leże . - sama ? - nie kurwa z całą wioską smerfów.

usmiechnelam sie do Niego, wiec wiem co to odwaga, dziwko .

- Powinieneś dopłacać. - Za co ? - Za twarz . - Haha, za twarz to oni mi płacą! - Ta, chyba kurwa odszkodowanie.

-Kto Twoją córkę nauczył tak przeklinać? -A chuj wie!.

alkoholowi mówię stanowcze... no dobra polej.

Wiem kim ona jest. To skrzyżowanie maszyny do lodów i szmaty do podłogi .

Już Justin Bieber jest bardziej kobiecy od Ciebie laska.

wracałam z melanżu więc wiem co to jest droga krzyżowa, dziwko!

ostatnio to mi się nawet klnąć odechciało, ogarniasz ?

Myśle o Tobie, jakoś nie moge przestać cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.

Bo każdy upadek tu kształtował mój charakter.

Ostatnio puszczałem numery przy których daliśmy się ponieść, dziś sam, wcześniej Ty i ja, nas dwoje. Patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci.

Miłość ? Tak jasne, kilka miesięcy i znowu kurwa zgasnę..

Synu, to jest kurwa rap, kochasz go?! Pokaż to!

Dziś, nie jestem święty lubię pić. Nie jestem piękny chciałbyś jak ja żyć. Nie jestem normalny nie jestem szalony. Plastikowe cycki nie chcę takiej żony

Obraziłeś mnie przez sen to, przeprosisz gdy się zbudzisz