źle mi się śpi bez jego dobranoc. strasznie źle. właściwie nie śpi mi się w ogóle.
Najbardziej nierozsądne co możesz zrobić to zmienić się dla kogoś. Gdy tego kogoś zabraknie w twoim życiu, nie będziesz miała ani jego, ani siebie
Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział, że nie możesz zadzwonić, bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy, podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec, a ja powiem: synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka, o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać, ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża, który docenił to, co ma i powiem: chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko, oprócz tego, że się jej nie kocha.
i nienawidzę tego uczucia kiedy tak kurewsko mam ochotę się do kogoś przytulić, a nie ma przy mnie ani jednego faceta, którego mogłabym chociaż złapać za rękę..
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
Większość ludzi, chce cofnąć się w czasie,aby naprawić swoje błędy. Ja chcę to zrobić, aby przeżyć te wszystkie chwile jeszcze raz.
Przyzwyczaiłam się, przyzwyczajenie robi swoje.
Milczenie, którego nigdy miało nie być.
Tak trudno jest zapomnieć o kimś, kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. O kimś, kto umiał sprawić za pomocą kilku słów, że się uśmiechałam.
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to, że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy, a przede wszystkim za to, że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.