Plus i minus to jedyne
Plus i minus to jedyne co widzę
Plus i minus to jedyne co słyszę
Plus i minus to jedyne czym żyje
Bo życie to nie tylko atak,ale i uniki.
Ona podała mi dłoń i ja dla niej klęknę
Ja dla niej padnę.
I śnię mój sen,sen na jawie.
Pozostanę w nim tak długo,jak tylko potrafię.
I nikt Cię nie słyszy,bo nikt Cię nie słucha
Nikt nie widzi Twego odlatującego ducha.
Moje myśli,słowa są szalone
Me marzenia w kaftanie uwięzione.
Przez kraj długi i szeroki płyną marzeń potoki.
Czuję się dobrze i jebie mnie jaka jest pogoda,
Która godzina i jaki dzień tygodnia.
Czym dla Ciebie jest świat?
Białe babie lato unoszone przez Twój podmuch
Tak,ot tak
Pokaż skrawek Twoich ust,
pokaż Swój mózg
Może słowa te za małe są
Przecież jestem tylko łzą,przecież jestem tylko wszą.
Zaległa cisza,wręcz grobowa.Nie powiedział nikt,nic słowa.
Boże mój,tylko nie mów mi,że ja jestem tchórzem.
W Twojej głowie nie ma miejsca na piękno
To jest właśnie moje piętno.
Psychodelatak brzmi jej imię,
Tylko ona mnie podnieca,tylko dla niej żyję.
Tak,bo głupim nawykiem jest plotkować,
Krytykę zniosę,ale proszę,po co to promować?
Pytania,odpowiedzi to jest jak spowiedź,
Ja już nie mogę!
Tak bardzo się boję.
Nie daj się!
Mówię cion nie wie,
Ile znaczy ta muzyka dla ciebie.
Bo ta muzyka jest nieuleczalna.
My chcemy wstać,grać,
Walczyć o naszą matkę,
Naszą Marię,
Naszą marihuanę!
Tylko bogaci mogą mówić mi,że pieniądz nie daje szczęścia.
Powiedzcie mi,ile jeszcze dni minie zanim zobaczycie,że świat i wy ginie.
To zabija mnie od środka,wpędza w kompleks,gasi dumę.
Masz złe intencje?Poniesiesz konsekwencje.