Siema siema :D Dawno mnie nie było, ale jakoś nie mogłam znaleźc czasu, a pozatym byłam zmęczona po nartach :D
No to macie tu kilka opisów o miłośći :)
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń.
O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbuj zdefiniować kształt gruszki.
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza wie, jak przeżyć.
Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie niczego już w zamian nie oczekuje.
Miłość jest jak najpiękniejsza kobieta, na którą czeka się całe życie, te najpiękniejsze mają to do siebie, że lubią jednak nie przychodzić.
Tylko miłość jest wieczna i przekracza granice czasu.
Kochać i być kochanym to czuć słońce z dwóch stron.
Miłość nie istniałaby, gdybyśmy byli do niej zmuszani.
Nie chodzi o to, że nie ufam miłości. Chodzi o to, że ja już nie wiem co to jest miłość.
Miłość to taki stan, w którym szczęście drugiej osoby jest podstawą twojego szczęścia.
Andzia :)