A gdy coś się zaczyna psuć gdy wali się wszystko . My zaczynamy robić na złość samemu sobie , czyniąc rzeczy których w życiu byśmy nie zrobili.
ubrana weszła do wanny z ciepłą wodą , wzięła nóż przecięła żyły na lewej ręce , odpaliła papierosa gdy skończyła wzięła kilka tabletek propofolu popiła wódką . Właśnie takiej śmierci chciała . Wiedziała , że jest problemem wszystkich dookoła . Zostawiła tylko kartkę z napisem "Przepraszam za to że się urodziłam , to się już nigdy więcej nie powtórzy . Przepraszam że Cię pokochałam przysięgam , że już nigdy tego nie zrobię... " . W końcu się wyrwała... w końcu czuła się lekka i szczęśliwa .
Chciała choć raz być w 100% kochana , przez przyjaciół , rodzinę ... Chciała , aby choć raz zaakceptowali jej wady i pokochali tak bardzo , tak w 100%...
znów siadam przy oknie , trzymając stopy na kaloryferze z kubkiem w ręku i słuchawkami w uszach . Słuchając piosenek przypominających mi Ciebie płacze i wspominam te wspólne chwile spędzone razem . I dochodzę do wniosku , że już nigdy nic tak pięknego i napawającego entuzjazmem jak bycie przy kimś takim jak Ty mnie nie spotka.
Pomimo wszystko dziękuje za to , że przez chwile mogłam osiągnąć spokój i pełnie radości podczas bycia z Tobą. Nie czułam bólu ani strachu . Byłam jak mała uśmiechnięta dziewczynka która dostała wymarzony prezent na gwiazdkę , która była najszczęśliwszą istotą na ziemi posiadając go .z każdym dniem coraz bardziej i nie chciała go stracić modliła się o to , ale bóg jej nie wysłuchał i zabrał jej to co najcenniejsze została sama w czterech ścianach . I codziennie wylewała łzy i wyła z bólu w środku. Kochała to całą sobą . Ale cieszyła się że w życiu miała szanse być szczęśliwa chociaż raz.
I tego dnia poczułam się taka mała... Taka nic nie warta , opuszczona .
Pozostawiona do walki z losem sam na sam . z tym wewnętrznym bólem któremu kres kładłeś ty. Sama .
Wróć tu i powiedz mi prosto w oczy że nie czujesz nic i że mnie zostawiasz.
Naucz się żyć . Mała niedojrzała , głupia małolato .
gdy nie ma się już po co żyć...Co zrobić ?
I ten ciągły strach że zostawi mnie dla niej , że coś nas rozdzieli . Nie na tym polega miłość . Powinnam być przecież pewna że mnie nie zostawi dla innej..
Głupi opis na gg który kiedyś był a dziś go nie ma , szczeniackie zachowania , olewanie przy znajomych. Jedna chwila namiętności i zapominam o tym wszystkim i nadal kocham .
Jeden dzień. 24 godzin. 1440 minut. 86400 sekund. I ani jednej chwili dla mnie.
Może kiedyś naprawdę kogoś oczaruję, może kiedyś naprawdę się zakocham. Ale na dzień dzisiejszy na jakiekolwiek uczucie czy coś w tym rodzaju po prostu nie mam szans.
Nie był ideałem, nawet jej nie pociągał, jednak było w nim coś takiego co sprawiało, że na jego widok serce biło jej szybciej.
wiesz, nie mam podzielności uwagi toteż kiedy jem, czytam, piszę, piję i słucham nie mogę w tym czasie nikogo kochać.
I jedyne teraz czego pragnęła , to aby się nie pojawił on i nie zmącił jej spokojnych snów.
wystarczy kochać, słuchać i obejmować. ;*
bo niedawno życie nauczyło ją że zamiast chłopaka, może mieć wielu zajebistych kumpli.
ten ważny, zawsze był wszystkim. a dziś, dziś stał się nikim.
nie nawidzisz mnie? proste. to nie jest mi obce! zawsze wszystkie dziewczyny były o mnie zazdrosne.
co Ty do cholery w sobie masz, że nie potrafię odejść pomimo tego jak ranisz.
debile nie widzicie jak wszystko można stracić?
kiedyś było inaczej. inne życie małolata.
jest jedna rzecz dla której warto żyć HIP HOP i nie zmienia się nic! < 3
Niektórzy stawali na głowie by mnie uszczęśliwić - im się nie udawało. Ty wystarczy, że na mnie spojrzysz i jestem najszczęśliwsza na świecie. ;*
Nie ważny jest opis miejsca i daty, ważne, że wokół same wariaty. ;*