Jako fanka siatkówki dodam wam cytaty powiedzenia siatkarzy komentatorów itp xD
http://www.photoblog.pl/xxunexplainablexx ( mój blog)
http://www.photoblog.pl/jednaxmiloscxjedenxswiat (frendzia)
http://www.photoblog.pl/andsweetness (frendzia)
"W siatkówce jest tak, że jeden wygrywa a drugi przegrywa, nie ma remisów, bo to jest siatkówka"
"- Bartek Kurek ma 208 cm...
- Mniej...
- Może urósł od czasu, kiedy go mierzyli..."
Nie wiem, po co Wlazły wlazł do tego bloku.
Drzyzga: "Paweł jest Zagumny."
"Wzmocnili mocną zagrywkę."
"Kadziewicz ma mord w oczach."
"...żarło, żarło... i zdechło"
''- Zobaczmy po fryzurze, czy było dotknięcie piłki... Widać, jakby nie było... Choć grzywka lekko ruszona jakby&
- No to jak dotknął Igła swoją głową piłkę? Przesunęła mu się fryzura?
- No nie wiem, może irokezem dotknął. Czy jak to tam sie nazywa&
- Nie, fryzura jest na swoim miejscu.
- A Krzysiek skwitował wszystko uśmiechem.
''Dlaczego o polskim siatkarzu mówi się, że to jest spoko koleś, a o polskim piłkarzu, że oni to są jacyś, bujają się z modelkami? Bo my wygrywamy mecze, gramy sobie w siatkówkę.'' - Bartosz Kurek
''W czasie wolnym najczęściej śpię i odpoczywam, bo muszę przyznać, że jestem lekkim leniuchem.'' - Bartosz Kurek
''Bo siatkarz latami pracuje na ten jeden mecz, na jedną piłkę, a sędzia swoją decyzją może zniszczyć jego psychikę. Po meczu wróci do domu, napije się piwa i położy się spać. Rano nie będą już pamiętał o swoim błędzie. A zawodnik zostanie z tym na długie lata.'' - Zbigniew Bartman
Dziennikarz: Byłeś już zakochany?
Zbigniew Bartman: Nie. Tak na poważnie jeszcze się nie zakochałem. Nie spotkałem w życiu osoby, która byłaby warta mojego uczucia, dla której mógłbym się poświęcić.
Milczenie bywa złotem, lecz najboleśniejsza prawda jest lepsza od najsłodszego kłamstwa. - Zibi.
A wy znowu mnie złapaliście, jak jestem nieuczesany (...) A potem wykorzystacie to przeciwko mnie! Wlazły
Dostałem mandat za to, że mam niezły samochód, jestem młody i uprawiam sport.- Wlazły
Gdybym wiedział, że tutaj będzie telewizja, to z pewnością bym się uczesał. Ja bez fryzury, a wy znów z kamerą.-Wlazły
.
Mały jestem. Mam tylko 197 cm. - Wlazły
Mariusz Wlazły: Całe dzieciństwo marzyłem o zdalnie sterowanym samochodziku. No i wreszcie mogłem go sobie kupić. Wybrałem model do składania. Myślałem, że zmontowanie go zajmie mi tydzień. Ale tak mnie wciągnęło, że uwinąłem się w pół dnia.
Paulina Wlazły: Później przez tydzień jeździł po mieszkaniu.
Redaktor: Co zrobicie po wyjeździe z Katowic?
Michał Winiarski: Pojedziemy na działkę do Roberta (Prygla), tam czeka na nas świniak, którego na pewno zjemy.
Redaktor: Czy te dwie porażki pogorszyły jakoś morale zespołu?
Michał Winiarski: (...) morali, moralów... no to teraz już sam nie wiem, jak to się mówi.
Lubię się napić, lubię pobawić, ale wiem kiedy i w jakich okolicznościach. Najgorzej jeśli zabawa przeszkadza w treningach. Wtedy robi się problem. - Winiar
Lubię bardzo dużo się śmiać i lubię żarty. Nie przeszkadza mi nawet, kiedy jestem ich ofiarą. Atmosfera w zespole, wbrew temu co niektórzy mówią, nie jest mało istotna. Ona jest bardzo ważna, prawie najważniejsza. Chemia w drużynie ma wpływ na wyniki. - Winiar
Docinki pod siatką czy wyprostowany środkowy palec to stały element meczu. W lidze słyszałem też, jak środkowi mówili do rozgrywającego: Grasz tak, że czytam cię jak książkę. Na niektórych zawodników działa to negatywnie, denerwują się i popełniają błędy, ale są też tacy, którzy na wkurwieniu mogą zagrać lepiej. Lata gry w siatkówkę spowodowały, że wiem, do kogo podchodzić, a kogo nie drażnić. - Igła
Mówią, że w rzeczywistości jestem chudszy i wyższy. Mam 187 centymetrów, w dowodzie osobistym wpisane wysoki, ale ponieważ na boisku stoję wśród dwumetrowców, ludzie myślą, że jestem mikrusem. Telewizja potrafi robić cuda także w drugą stronę. Tom Cruise wydaje się nam wysoki, a gdzie mu do mnie z jego 170 centymetrami. - Igła
Michał poszedł jak dzik w żołędzie. - Igła o Kubiaku
Na ulicy czy w sklepie spotykam się z tym, że ktoś nie jest pewny, czy ja to ja. Słyszę, jak mówi szeptem do kolegi: Ty, to nie Ignaczak. Tamten jest grubszy. - Igła
Na boisku jestem szalony. Poza nim, częściej myślę o życiu. - Igła
Ostatnio dojrzałem. Jestem chyba jak wino im starszy, tym lepszy. - Igła
Oczywiście igła! W końcu taką mam ksywkę. Nitka nie jest mi do niczego potrzebna, choć szyłem kiedyś na zajęciach praktyczno-technicznych. Wydziergałem jakiegoś kwiatka, na trójkę. Bo ścieg był nierówny... - Igła
Dziennikarz: Co myślisz o sesji Michała Bąkiewicza w Cosmopolitan?
Marcin Możdżonek: Też bym się zgodził na taką sesję, oczywiście bez piłki.
Dziennikarz: Czym cię karmili, że taki duży urosłeś?
Marcin Możdżonek: Odpadami z Czarnobylu.