Nie ma już bohaterów, Teraz królem jest błazen. Teraz jest cool, luźno, super, bomba, Zniszczono powagę.
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie? Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?.
Mówicie rap jest zły, To jaki jest terroryzm? Hę? Niby o tym się nie mówi, wiem. Ważniejsza pensja, wyścig do szczęścia, By mieszkać jak pan, jeść jak pan, Chodzić jak pan, jak pan mieć szpan. Nie kłam, że nie nakręca ciebie lans, bo nie uwierzę. Lepiej wytłumacz mi zjawisko rasowych uprzedzeń, Zbrodni w imię głupoty. Co świat chce udowodnić? Trupy, filozofia z dupy, Spójrz prawdzie w oczy; Rządzą nami przygłupy. Nawet patrząc na Bałuty.
Zczaj! Mikrofon jest mój, ale ja go nie biorę na pół z Tobą, i chuj!
Nadal krzywdzę ludzi gdy ludzie mnie krzywdzą, daleką drogę mam jakie to ma znaczenie? Że w moich butach stopy kaleczą kamienie.
Jestem głosem w ciemności, pomogły ci słowa? Dla mnie to dzieciak największa nagroda!
Gdyby papież był murzynem miałbyś czarniejsze poglądy ? Nie mi to strofować ale jesteś chory.
Nie będziesz nigdy tam gdzie oni chcą, nie będziesz bo nie chcesz znasz swoje miejsce, serce masz bije i nie mów nic, wisisz nad głębią nie trzyma cię tu nic.
Pisze teksty na komputerze, tylko tak to robić mogę, zapytasz czemu? To Ci Ziomek powiem! Zawsze w pisaniu na kartkach braki miałem, bo jak brałem pióro, atrament zamieniał się w ogień, i palił to co napisałem!
Nie mam zamiaru spełniać czyiś oczekiwań, w życiu nie chodzi o to by sympatie zdobywać!
On wierzył w miłość, one w coś czego nie mógł przełamać..
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja, nie ma reszty!
Lojalność szczerość w sercu prawda w oczach łzy jak radość nigdy na pokaz..
Niby jest głośno, a cicho, słuchać pogłos, gdy idę, widzę kosmos, idąc, chodź w domu krzyczą, non stop 'ciszej!
To batalia, ale mam dar, widzę przody i tyły, chce pokolorować Wasz świat, jak farba po sufity, nie zawracam, napierdalam, patrz ja jestem w nie ukryty! Mania gotuje mi krew, tak że aż parzą mnie żyły!
Jade na trzeźwo, piorę jak Perwol te wszystkie brudy, i masz pewność, że jestem perłą, tu, gdzie poróby!
Muza łączy pokolenia, a net łączy ludzi, wystarczy że masz MySpace, i chcesz wyjść do ludzi!
A gdy do Twojego serca, uczucie się wwierca, dla niej kluczem do serca, są klucze od merca..
Bo gdy hip hop nie był modny nikt nie miał szerokich spodni.
Czy mam strzelić se w łeb, zostać Kurtem Cobainem?
rapowelowe!