przepraszam moje włosy że niszcze je prostowinicą, przepraszam moje serce, że niszcze je tobą.
I jakiego by błędu nie popełnił ona i tak znalazłaby jakieś sensowne usprawiedliwienie.
"Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza. " M. Pawlikowska-Jasnorzewska.
chciałabym , żebyś spojrzałw moje oczy i zobaczył w nich , że to właśnie ze mną chcesz być .
I tu siedemnasta litera polskiego alfabetu wcale nie oznacza miłości , czy Twojego imienia . To oznacza m e l a n ż o w a n i e . Nic więcej . Więc nie szukaj ukrytego sensu w moim ' M.
Popatrz jak wszystko szybko się zmienia. Coś jest, a później tego nie ma. Wtedy zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś.
Teoretycznie nie można być zazdrosnym o kogoś z kim się już nie jest, no właśnie - teoretycznie.
Fakt, kiedyś mi się podobałeś.. No ale przecież wiecznie ślepa nie będę .
bawisz się mną, jak lalką Barbie. tylko zamiast głowy odrywasz mi serce, a zamiast obcinania włosów, ranisz nożyczkami mą duszę.
I należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
Sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda, pewien siebie jak ćma lecisz do światła, obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz, że prawda jest przykra
i znów Cię zobaczę, i znów wszystko wróci, i znów się zacznie, i znów się skończy, i znów będę cierpieć.
Nie, ja wcale nie muszę zamieszkać w psychiatryku, przecież ja tylko obsesyjnie Cię kocham, myślę o Tobie 24 godziny na dobę, śnie, marzę o Tobie, wyobrażam sobie naszą wspólną przyszłość i cokolwiek kupuję, robię to z myślą o Tobie, czy będzie Ci się to podobało. Czy to tak wiele?
'Dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo twoje wyrzuty sumienia nie pozwolily by ci zasnąć, a serce popełniłoby samobójstwo
Nawet te Twoje cholerne 'Cześć' uszczęśliwia mnie bardziej niż głupia czekolada.
Ze sobą nie wygram.
Reprezentujesz najgorszy gatunek skurwysynów .
Jesteś jedną z tych osób , o których nie zapominam się pomimo wyrządzonych krzywd .
I Potajemnie wierzę, że kiedyś jeszcze odezwesz się do mnie sam, powiesz, że teraz to Ty się pomyliłeś, że to nie była moja wina. - Chociaż to...