MIŁOŚĆ SZCZĘŚLIWA I NIESZCZĘŚLIWA.
Pamiętasz jeszcze te dni całe miesiące? Pamiętasz, chcesz zapomnieć, ja nie mogę wiem, że błądzę.
A najgorsze? Najgorsze jest widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalamy i kompletna bezradność, by cokolwiek naprawić.
Miłość to to , co nazywasz adrenaliną. Jedni tęsknią drudzy od tego giną.
Od kilku miesięcy udaję, że Cię nie znam, że jesteś mi totalnie obojętny, że nie obchodzi mnie jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję.
Chodź nie pytaj dokąd. Po prostu pójdź ze mną. Nie obiecuję Ci nieba, nie obiecuję Ci też radu. Jednak razem możemy dojść do marzeń.
Kocham Twój uśmiech, tą buźkę i ten stan, uwierz mi gdybym mógł wszystko bym Ci dał.
Brakuje mi Ciebie, brakuje mi Twego oddechu. Kiedyś było pięknie, teraz nie jest mi do śmiechu.
Spotkasz pewnego dnia kogoś, kto całkiem odmieni Twoje życie. Odnowi Twoją wiarę w ludzi, we własne siły, poczucie wewnętrznej siły.
Drugiego człowieka kocha się takim jakim jest albo nie kocha się wcale.
TY i nikt inny.
Nikomu Cię nie oddam, bo należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania, czuję Cię choć to nie kwestia bliskości, kocham Cię w głowie kiedy najpiękniejsze rzeczy z Tobą robię i kocham Cię, a miłością swoją mogłabym wypełnić cały świat.
Słyszę jak bije Ci serce, czuję jak bije tylko dla mnie.
Chciałabym siedzieć z tobą na krawężniku, pod wieczór, gdy nagrzany asfalt pachnie w ten charakterystyczny sposób, a plamy od benzyny na ulicy krzyczą kolorami tęczy.
Ale jeśli zapytasz czy Cię kocham, zaprzeczę śmiejąc Ci się prosto w twarz. Zrozum. Dla naszego dobra.
Miłość jest jak KARTKÓKA&niezapowiedziana.:)
Takich oczu się nie zapomina..
-Twój ideał faceta?
-Mała, ideałów nie ma. Musisz zaakceptować to co daje Ci los.
Odkąd Cię pokochałam, moja samotność zaczyna się dwa kroki od Ciebie.
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
Był jej indywidualnym szczęściem, silnym narkotykiem, od którego była uzależniona już na wieki.
Lepiej nie odchodź, bo mogę zginąć bez Ciebie.
Zdałam sobie sprawę z tego jak bez Ciebie jest mi smutno.
Przyszedł, zrobi burdel i wyszedł. Szkoda, że nie powiedział jak go ogarnąć.
Pamiętaj, że zawsze jakaś część mnie będzie należała do Ciebie .
Nawet już polubiłam to , jak perfidnie rozpierdalasz mi życie. Jesteś wyjątkowy, możesz wszystko.