Jak zwykle milczysz , a świat ma zgadywać o co chodzi .
Zrozumieć siebie . Ułożyć uczucia . Zacząć żyć .
Nie pokłóciliśmy się , raczej zrezygnowaliśmy z siebie .
Nie ma Cię .
Napisałam te słowa już chyba wszędzie .
Ciągle nie potrafię sobie tego uświadomić .
Wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie , którą zostawiłeś u mnie .
To tak , jakbym wciąż Cię dotykała . < 3 .
Herbata z Twoim uśmiechem , jest cudownie magiczna . < 3 .
Do Twych ramion to trafię nawet z zamkniętymi oczyma . < 3 .