"our story" cz.1
Witajcie w moim świecie. Mam na imię Oliwia, tak wiem, zwyczajne imię dla zwyczajnej dziewczyny.
Chciałam wam opowiedzieć pewną historię - moją.
Na początek opowiem coś o sobie..
Mieszkam w małej wiosce, w niewielkim domu z dwoma kochającymi rodzicami, słodkim młodszym braciszkiem i opiekuńczą babunią .
Chodzę do gimnazjum i jestem w IIA . Nie za bardzo lubię się uczyć ale mam dobre oceny i nie mam kłopotów ze szkołą.
Chodze bo musze, tak jak każdy. Nie mam zbyt wielu znajomych .. ale mam za to najlepszą przyjaciółkę, Olę .
Ludzie uważali mnie za spokoją dziewczynkę, która całymi dniami przesiaduje w domu i się uczy lub czyta książki.
Tak, uważali . A dlaczego ? Dowiecie się zaraz ..
30 grudnia stwierdziłam, że najlepiej będzie jak pojadę na sylwestra do swojego kuzyna Mateusza.
Dlaczego ? Hm .. będę mogła sobie trochę wypić ^^ . Oczywiście jak bym wróciła pijana do swojego domu to rodzice by mnie zabili, a tam będę miała spokój.
Mama się zgodziła, więc następnego dnia przyjechała po mnie ciocia . Wiele myśli mi chodziło po głowie , takich jak " Czy on będzie się mnie wstydził przed kolegami? "
" Czy poznam jakiegoś chłopaka, któremu się spodobam ? " .
Gdy dojechaliśmy to od razu pobiegłam do Mateusza, by się z nim przywitać .
- O Oliwia, już jesteś . - jęknął .
- Mi też miło cię widzieć . - uśmiechnęłam się.
- Chodź tu głupku ! - mocno przytulił mnie na przywitanie.
Bardzo dawno go nie widziałam, zmienił się.
Kiedyś był taki malutki a teraz ma ok. 1.80, i muszę przyznać, że jak na mojego kuzyna to jest bardzo przystojny.
Cdn. szlachta ^^