Są uśmiechy, których się nie zapomina. Są miny, które wywołują nasz uśmiech. Są oczy, które sprawiają, że nie potrafimy oderwać od nich oczu. I są usta, które za każdym razem wołają "skosztuj", ale z tych wszystkich uśmiechów, głosów, min, ust i oczu trafia się pojedynczy uśmiech, jedna barwa głosu, charakterystyczna mina, jeden kolor oczu i smak ust, którego nie zapomnisz.
Dzień jak co dzień. Nic wyjątkowego, zwykła monotonia. Aż do wieczora, do mojej rozmowy z Nim. Poznaliśmy się przypadkiem, a rozmawiało nam się tak świetnie.Położyłam się spać, po czym dostałam sms'a. Napisał On, najlepszy. Niby nic wielkiego, ale radość jaką wtedy czułam była ogromna. Przechodziły mnie ciarki,a uśmiech nie schodził z ust. Nie miałam ochoty spać, chciałam wstać i żyć.. z Tobą. Miesiące rozmów, spotkań.. niby jak przyjaciele, ale każde z Nas czułocoś więcej. Baliśmy się zepsuć to, co jest między nami. Nieświadomie pisaliśmy do siebie słodkie smsy, po czym orientowaliśmy, że tak nie można..przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi.. tylko. Nagłe urwanie kontaku. Nie chciało mi się żyć, spławiałam wszyskich chłopaków, bo w porównaniu do Ciebiesą niczym. Ja nie chcę nikogo innego, nie chce z nikim być, jeżeli kocham Ciebie, a przecież nie będę kogoś oszukiwać. Mam takie dni, kiedy wyzywam Cię odskurwysynów, i myślę, że spokykając Cię naplułabym Ci w twarz. Ale niestety, nie zrobiłabym tego. Przywitałabym się i uśmiechneła. A w marzeniach mocnoprzytuliła i już nigdy nie puściła.. Wiem że tęsknisz, może nie tak maksymalnie jak ja, ale chociaż odrobinę.Dzisiaj płacze za Tobą ostatni raz, bo wiem, że kiedyś będziesz mój. Nie ważne, czy za 5 lub 10 lat. Ważne, że będziesz.. kiedykolwiek.Bo przecież życie nie może być tak okrutne, żeby pozbawić mnie miłości do końca życia. Bo zwykłe zauroczenie nie trwa kilku lat.Możemy mieć swoich partnerów, ale zawsze będziemy myśleć o sobie, i tak naprawdę bez siebie nigdy nie będziemy w pełni szczęśliwi
Pierwszy papieros za ich miłość. Pierwszy buch za to ,że mu zaufała , drugi za to ,że ją skrzywdził , trzeci za tamta ździrę , czwarty za jego pięknę oczy , piąty za moją naiwność. Skończył się papieros , ale zapaliła jeszcze jednego bo to nie był koniec smutnej histori i wydarzeń które ją dołowały . Po godzinie skończyła się paczka fajek , skończyła się jak ich miłość.
Pisała dla was Anastazja , piszcie jakie opisy chcecie . < 3