photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 GRUDNIA 2012

35

hej :)

 

Uciekając od przeznaczenia to tak jakbyś błagał o litość w nieistniejącym niebie.

 

Czasami widzę w tym sens. Patrząc w twoje śliczne , brązowe oczy jestem szczęśliwa. Potem budzę się z tego snu i wiem ,ze nie możesz być mój.

 

Ale ciebie to chuj obchodzi czy ja ty zalewam się łzami czy mam głupi podtekst. Nieważne czy teraz ciebie najbardziej potrzebuje. Ty masz już inne zajęcia i nie obchodzi cie czy dożyje do jutra. Modle się żeby nie. Bo nie chcę żyć w świecie fałszywych i zapatrzonych w siebie ludzi.

 

Nie daje rady zyc, ale nie umieram. Walcze o przetrwanie. O pustke ktora pozwala mi zyc.

 

Jak widac zasluzylam na ciebie pod postacia najwspanialszego przyjaciela. Dziekuje ,ze istniejesz moja bratnia duszo.

 

Szczescie czlowieka sie nie zmienia. To czas sprawia, ze zmienia sie nasza definicja szczescia.

 

Kiedys twoja twarz w promieniach slonca. Dzis jestem tutaj tylko ja. Wszystko jest inne. Ale bol ten sam.

 

Wspomnienia sa zbyt zywe aby moc zaczac od nowa. Z innymi ludzmi. W innym miejscu.

 

Poczuj ten stan w którym nie czujesz bólu. Tylko zaostrzony słuch i jaskrawe kolory.

 

A ja kurwa będę żyć. Chociaż każdy krok wgniata mnie w ziemie. Nie oddam się nicości. Będę walczyć o Niego.

 

Straciłam miłość. Wszystko co mogłam mieć zostało zmiażdżone. I nie mogę nad tym panować.

 

My - para ideałów. Obaleni zanim zaczęli istnieć. Świat zakazuje idealnej miłości. Nigdy nie zaistniejemy.

 

Teraz muszę patrzeć jak moje przeznaczenie odchodzi. Odlatuje za wysoko, przestaje być moje.

 

A co jeśli przeznaczenie przeszło obok mnie ? Starałam się ratować resztki siebie.

 

Nigdy bym nie pomyślała ,ze jest jeszcze we mnie wola życia.

 

Nie nazywaj mnie słaba. Pomyśl, może płacze dlatego ,ze zbyt długo byłam silna.

 

Żadne uczucie nie jest czyste. Oprócz cierpienia. To ono uzależnia i zabija nas samych. Przez nie tracimy wszystko.

 

I już było trochę wina, i łzy w oczach, i słowa mimowolnie same wypływające z ust. Powoli zaczynałam narzekać, kurwić na życie, na każdy jego element, nie rozumiejąc wszelkiej niesprawiedliwości, zastanawiając się czemu, dlaczego tak, teraz, za co. Zagryzałam dolną wargę, hamując łzy. Kołysanie się w przód i tył, analizując Jego odpowiedzi, a właściwie jedną zaledwie, bo tylko ona do mnie w miarę dotarła - "za mało pijesz".

 

Jazda pociągiem, uwielbiam. Szczególnie gdzieś dalej, w towarzystwie ludzi, którzy nie mają o mnie bladego pojęcia, a jedynie przypisują historię, którą sami sobie utworzą. Nie wyglądam źle - białe trampki, jasne jeansy, bluza w odcieniu pudrowego fioletu, włosy w kucyku. Z każdym kolejnym kilometrem, którego przemijanie obserwuję przez szybę, oczy robią się coraz bardziej szkliste i szczelniej podciągam nogi pod brodę. Tym ludziom na około kraja się serce, bo wierzą w ogrom mojej wyimaginowanej tragedii. Myślą, iż przeżyłam dramat - a nie, że jestem słaba i życie mnie zwyczajnie przerasta.

 

//wiktoria :)

Komentarze

madzoch świetne :**
23/12/2012 16:55:35
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opisolllandia.