27.

Hej :*

Nie ma innego lekarstwa na wspomnienia, niż śmierć.

Nie spodziewałam się przegranej, nie w grze którą sama wymyśliłam. W której miłość nigdy nie miała mieć miejsca, która miała być jedynie bezduszną grą dwojga ludzi.

Ale ty gdzieś tam jesteś. Nie umarłeś, twoje serce wciąż bije. Oddychasz, wspominasz, marzysz. Ja nie istnieje, nie w twoim świecie. Gdzieś tam, znowu kogoś kochasz.

Nie chcę zniszczyć się do końca, nieustannie ciągnąć w dół. Lepiej będzie, jeśli odejdę, rozpłynę się we wspomnieniach. Wszystko będzie u ciebie w porządku, a ja? Ja sobie poradzę.

Nie przywiązywać się do ludzi- zanotowane.

Te uczucie bólu, pustki, bezradności.

Krzyczę, że czuję, że żyję mimo iż już prawie jestem martwa.

nie zadaję pytań, odpowiedzi nie chcę znać,

Ludzie mówią wciąż na minutę tysiąc słów,

a kiedy się odwrócisz , to w plecy wbiją nóż,

Życie zawiodło się na mnie, tak jak ja dawno na nim.!

Twoje słowa twoje łzy, Na zawsze będą w sercu mym.

To ten moment w którym nie dam się.

I jedyne co z tego mam to psychiczne blizny

Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment

W którym każda myśl waży grubo ponad tonę

Może to nie sen, wiem ja otwieram oczy,

ta zjawa za mną kroczy

a dzień jest równy nocy.

Życie pędzi jak pocisk, nie jesteśmy już młodzi już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw.

Wygoń te chore myśli i zmień priorytety.

nigdy nie będziesz miał mojego serca.

Nie chce księcia z bajki, chcę faceta z tajemniczymi oczami, z aroganckim uśmiechem, niebezpiecznego, ale kochającego mnie najbardziej na świecie, który zrobi dla mnie wszystko...

Nie ukoję twojego bólu, Nie przyniosę ulgi, Będziesz czekać na próżno, Niczego ode mnie nie zyskasz

Więc upadamy i rozbijamy się

I popełniamy te same błędy

mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie

Obserwujemy się tak nawzajem już tyle dni, tęsknimy za swoimi oczami, za tymi uśmiechami niby do nikogo, za godzinami spędzonymi stojąc naprzeciwko siebie, rozmowami o wszystkim i o niczym...

Jest czasami taki dzień, że pomimo tak beznadziejnych spraw, wychodząc z domu nie śpieszę się, powoli wciągam powietrze pełną piersią, patrze na niebo i uśmiecham się do słońca, kocham te chwile.!

Nigdy nie walcz o przyjaźń.. O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto.

Czasem myślę, że w tych czasach słowo "przyjaźń" jest puste, bezwartościowe, chwilowe.

To dziwne uczucie, kiedy ta osoba po prostu mija cie i idzie dalej, a kiedyś? Kiedyś dziwne było, że przez cały dzień się nie widziałyśmy.

Uważałam, że jesteś moją przyjaciółką, że przetrwamy wszystko, ale ty pokazałaś, że masz to w dupie. Dziękuję.

Proszę, jeżeli  lubicie czytać naszego photobloga w tym nasze nieczęste notki to zostawiajcie coś po sobie :)

Wasze komentarze i 'fajne' dają nam motywację i sprawiają, że z radością pisze sie kolejne notki .

Pozdrawiam Wiktoria :*