photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 PAŹDZIERNIKA 2011

5

Justyna 16 lat - szczupła blondynka o niebieskich oczach i ładnym uśmiechu
która lubi spędzać czas z przyjaciółmi.

 

Marcin 18 lat - wysoki i przystojny brunet o ciemnych oczach który lubi sport.

 


Chodzili ze sobą od ponad roku, poznali się przypadkiem na imprezie i od razu coś między
nimi zaiskrzyło. Justyna sądziła że jest najszczęśliwszą dziewczyną na świecie bo ma takiego
cudownego chłopaka jakim jest Marcin, jednak pewnego dnia Justyna dostała sms-a od Marcina
' Z nami koniec, zapomnij o mnie. Przepraszam '
Gdy przeczytała wiadomość łzy zaczęły spływać po jej policzkach, zaczęła płakać i zastanawiać się
co dalej będzie, nie wyobrażała sobie życia bez Marcina. Otwarła szufladę, wzięła długopis i napisała
na kartce ' Kochanie ty jesteś moim sercem, a bez serca nie ma życia. Kocham cie! '
Wyjęła z czerwonego pudełeczka żyletke i zaczęła się ciąć a potem patrzeć jak jej krew leci strumyczkiem...
Do drzwi zapukał Marcin. otwarła jej mama, powiedziała że córka jest u siebie.
Próbując wejść do pokoju Marcin zauważył że coś przeszkadza mu w otwarciu drzwi, pchnął je mocno a gdy
wszedł zauważył Justyne leżącą w krwi i trzymającą jakiś list.
Zadzwonił na pogotowie a potem przeczytał list i zaczął pytać co się stało
- Kochanie co ty zrobiłaś ?! Dlaczego?!
- Napisałeś mi sms-a że z nami koniec, a ja nie umiem bez ciebie żyć
- Skarbie ten sms nie był do ciebie. Ech ... spotykałem się z pewną dziewczyną przez miesiąc,
chciałem jej wysłać tego esa że z nami już koniec i prawdopodobnie pomyliłem numery. Boże co ja narobiłem ...
Musisz żyć, rozumiesz? Obiecuję ci że już nigdy więcej nie zrobie ci takiego świństwa.
Justyna była półprzytomna jednak chciała wiedzieć dlaczego jej to zrobił
- Dlaczego mi to zrobiłeś ?! Czy przez ten miesiąc nie myślałeś o mnie ? O nas ?!
- Myślałem, cały czas myślałem dlatego skończyłem z nią bo wiem że ty jesteś dla mnie najważniejsza.
Wkońcu przyjechało pogotowie, Justyna straciła już przytomność, lekarze szybko zabrali ją do szpitala.
Chłopak czekał na korytarzu aż z sali w której ratują dziewczynę wyjdzie lekarz i powie w jakim stanie
jest Justyna. Chłopak płakał i modlił się żeby wszystko było okej. Po godzinie czekania z sali wyszedł lekarz
- Przepraszam, co z Justyną ?
- A jesteś z kimś z rodziny lub kimś bliskim ?
- To moja dziewczyna. Proszę mi powiedzieć w jakim ona jest stanie?
- Proszę się uspokoić, z Justyną będzie wszystko w porządku, to było bardzo niebezpieczne naszczęście w pore
wezwałeś pogotowie i zdążyliśmy ją uratować.
- A czy mogę do niej wejść? Proszę...
Lekarz się wahał jednak widząc jego przerażenie zgodził się pod warunkiem że nie będzie jej męczyć.
Wchodząc do sali bał się jej reakcji, wiedział że czeka ich trudna rozmowa od której zależy to czy Justyna mu wybaczy zdrade
- Hej kochanie
- Cześć
- Przepraszam, przepraszam cie ze byłem takim dupkiem ! Cholernie tego żałuję. Gdyby szło cofnąć czas na pewno bym tak nie postąpił, to był największy błąd w moim życiu.
- Źle ci było ze mną przez ten rok ?
- Nie, było cudownie. Nie wiem co we mnie wstąpiło ... Wybaczysz mi ?
- Wybaczę bo cie bardzo kocham, ale obiecaj mi że nie zrobisz tego nigdy więcej
- Obiecuję !
Przybliżył się i czule ją pocałował. Do sali wszedł lekarz
- Przepraszam że przeszkadzam ale prawdopodobnie jutro będziesz mogła wrócić do domu, mam nadzieje że twój chłopak
cie przypilnuje i nie zrobisz tego już nigdy więcej. Miałaś dużo szczęścia. - uśmiechnął się i wyszedł.
Justyna wyszła ze szpitała. Marcin zdał sobie sprawę że nie wyobraża sobie życia bez Justyny, teraz są szczęśliwi i nierozłączni.

 

Pisała buuumshakalaka xd

Pisałam to opowiadanie sama więc nie chciałybym żeby było to kopiowane, mam nadzieje że nie będziecie tego kopiować na swojego fbl z opisami ; )

Komentarze

eequinee fajne .;P)
31/10/2011 16:17:37
rebellioushouse super . ;D
+ zapraszam do mnie .
30/10/2011 14:43:07