Ostatnio zaniedbałam photobloga i dlatego pomyślałam, że na weekendzie będę dodawała więcej wpisów. :D Dzisiaj dodam wpis jakiego jeszcze nie dodawałam, czyli o zauroczeniu. Mam nadzieję, że wam się spodoba. :)
O zauroczeniu:
Zauroczenie jest jak ciastko - kruche, słodkie i za szybko się kończy...
Naucz się odróżniać zauroczenie od miłości. Zauroczenie jest wtedy, gdy myślisz o kilku, a miłość, kiedy myślisz o jednym.
Nie istnieje takie coś jak "miłość od pierwszego wejrzenia". Może to być co najwyżej zauroczenie.
Zauroczenie to takie małe kucie serca, którego nie moża powstrzymać.
Stwierdziłam, że to zauroczenie, a nie miłość. Teraz muszę jeszcze przekonać, o tym serce..
Zauroczenia miłością nie nazwiesz, ale miłość zauroczeniem jest.
Wiesz jak poznać prawdziwą miłość od zauroczenia? Zauroczenie jest to czasowa "wielka miłość", bo ktoś nam się bardzo podoba albo go naprawdę lubimy, a prawdziwą miłość poznasz po tym, że nie będziesz mogła żyć bez tej osoby i cały czas będziesz o nim/niej myśleć.
Łzy pomieszały się z kawą, a zauroczenie z miłością...
Zauroczenie to choroba, którą trzeba leczyć miłością. <3
Do szkoły wstaję tylko po to, żeby Cię zobaczyć. :*
Zawsze jak Cię widzę, to mam motylki w brzuchu. <3
Lubię Cię bardziej, niż to sobie zaplanowałam. :)
Zauroczenie jest jak wiatr. Nie widzisz go, ale go czujesz.
Zauroczenie to najlepszy czas dla Twoich zębów. :D
Zauroczenie z czasem się kończy, ale ślady po nim pozostają...
To dziwne uczucie, gdy mija zauroczenie i przechodzisz zapełnie obojętnie obok osoby, za którą jeszcze niedawno oddałabyś życie.
50 lat razem - prawdziwa miłość, 5 lat razem - miłość, 2 lata - zakochanie, 3 miesiące - zauroczenie, 3 tygodnie - nieporozumienie.
Komentować. Klikać "fajne". Dodawać do znajomych.
Odwdzięczę się. :D
+ coś specjalnego ode mnie: http://www.youtube.com/watch?v=b3HeLs8Yosw&ob=av2e :)