Proszono mnie o krótkie i o nieszczęśliwej miłości, także dzisiaj takie dodam. :)
Nieszczęśliwa miłość:
Gdyby nie było jutra, pewnie zadzwoniłabym do Ciebie i powiedziała, że zajebiście mi na Tobie zależy.
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile rzeczy mówię Ci w myślach.
Niesamowita niechęć do facetów, bo wszyscy są tacy sami.
Sąd rejonowy po rozpoznaniu sprawy X uznaje go winnego za rozkochanie pokrzywdzonej i skazuje go na dożywotnie oddanie serca w jej ręce oraz odwzajemnienie jej uczuć. Dziękuję za uwagę.
szacunek? dam ci go tyle, ile dostałam od ciebie.
Jestem sentymentalną idiotką, która oddałaby wszystko za Twój uśmiech.
Hmm... Co by tu jeszcze spieprzyć?
Dzisiaj czuję się jak w bajce. Zła Macocha i krasnoludki, które podpierdoliły mi Księcia...
Zamiast mówić "zostańmy przyjaciółmi" powiedz "udajmy, że się nie znamy". Efekt i tak będzie ten sam.
A kiedy wyznam Ci co czuję, przytulisz mnie, pocałujesz i poprowadzisz do ołtarza?
W sumie nie jesteśmy razem, więc nie masz obowiązku pisać tylko ze mną. Więc teoretycznie mnie nie obchodzi czy piszesz z kimś jeszcze. Teoretycznie...
Jedynym chłopcem, za którym będę biegać, będzie Mój synek bawiący się ze mną w berka.
Ej miłość! Kij ci w serce!
Dla zabawy mówiliśmy, że się kochamy. Wszyscy wiedzieli, że to żarty. Jednak w moich słowach ukryta była prawda...
"Kocham Cię", "Jesteś piękna", "Nigdy Cię nie zostawię" - to były najpiękniejsze kłamstwa, jakie od Niego słyszałam.
Po zachodzie słońca miało być tak pięknie. A wiesz jak jest? Chujowo, bo bez Ciebie.
Miłość? Pff.. Jak będę chciała pocierpieć to przytrzasnę sobię rękę drzwiami.
KOMENTOWAĆ. KLIKAĆ "FAJNE". DODAWAĆ DO ZNAJOMYCH.
ODWDZIĘCZĘ SIĘ. :D