Po opisach o fałszywej przyjaźni czas na opisy pesymistyczne ..
Gwiazdy na niebie, księżyc jest w pełni, ja błądzę ulicami w nadziei.
Zostanę architektem i narysujęobraz swojego lepszego świata.
Tylko filozof potrafi dostrzec pozytywy w negatywach.
Nie ma "happy end" jest tylko "the end".
Nie łudź się. Słuchawki zawsze będą splątane, herbata za gorąca, a facet nie ten.
Po prostu wciśnij "backspace" i mnie skasuj.
Czasem dni są tak szare, że szkoda kredek by je pomalować.
Zaufanie jest jak pęknięte lustro, mimo tego, że da się je skleić, zawsze będziemy widzieć na nim rysy.
Moim najlepszym przyjacielem jest smutek. On nigdy mnie nie opuszcza.
Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taki ładny. A potem przychodzi ktoś i pyta: "Jak się dziś czujesz?" i zaraz okazuje się, że okropnie.
Idę prosto przed siebie z zamkniętymi oczami, by nie widzieć ile zła mijam.
Jak mam wierzyć jeszcze w miłość skoro ona nie wierzy we mnie ?
Ciesz się tym, co masz.. Zobaczysz jak szybko to stracisz.
Lubią, kochają, a tak na prawdę w dupie mają.
Nigdy nie wierz w marzenia, bo to tylko Twoje złudzenia.
Dwa proste słowa: radość i cierpienie. Radość rozumiem. Cierpienie znoszę.
Nie oczekując w życiu niczego dobrego nigdy się nie zawiedziesz.
Depresja - obszar poniżej poziomu morza i stan mojej duszy.
Bywa, że serce się łamie, a usta nadal się śmieją.