Bardzo mi miło, że ktoś zaglądnął na tego photobloga. W tej notce na prośbe kreizoolki opisy
o fałszywej przyjaźni. Oczywiście można pisać do mnie o czym ma być kolejna notka : )
Mówiłaś "Na zawsze razem", a teraz śmiejesz się z kimś innym . I Ty to nazywasz przyjaźnią?!
Budzą zaufanie mówiąc fałszywe rzeczy, prawda jest taka, że najchętniej wbiliby nóż w plecy.
Przyjaciele odchodzą jak szczęście w hazardzie.
Myślałam, że ją znam. Myliłam się... Jest przyjaźń szczęśliwa i niestety ta fałszywa... Prawdziwych przyjacioł poznaje sie w biedzie, a fałszywych poznałam niedawno.
Pragnę niewiele. By zniknęły wreszcie fałszywe kumpele.
''Mój przyjacielu'' ... jak to słowo obco dziś brzmi.
Nigdy nie walcz o przyjaźń.. O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto.
Fałszywą przyjaźń łatwo złamać słowem. Prawdziwa jest jak gruby sznur łączący dwie osoby - nie da się go przeciąć słabymi nożyczkami.
Żałuje, że Cię znała , żałuje, że ufałam.
Kiedyś byłeś przyjacielem teraz jestes zerem.
Jedno o czym marzę to by zniknęły te fałszywe twarze.
Nic tak nie zatruwa powietrza jak rozkładająca się przyjaźń.
Nie ma osób, którym można ufać bez granic. Nie oszukujmy się światem rządzi zawiść.
Co wczoraj było prawdą, dziś okazuje się fałszem.
Dużo razy myślałam, że mam przyjaciela. Teraz wiem, że przyjaźni nie ma.
: )