Ktoś jeszcze czyta? :) Przepraszam, że mnie nie było ;)
dzięki wszystkim za miłe komentarze .
***
To tak: 'forever together' i inne 'love story' poszły się jebać.
Seans zakończony.
nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który Ci się podoba. bo ten, który Ci się podoba odejdzie do tej, którą kocha.
bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.
A teraz usiądę na mojej ulubionej huśtawce z dzieciństwa i będę beztrosko machać nogami, jak dzieciak, który jeszcze nie wie co to prawdziwe życie.
proszę, uderz, mnie w twarz, gdy przy poznaniu, kolejnego faceta, powiem, że jest inny niż wszyscy.
Od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami na każde 'kocham Cię' w moją stronę.
No i cholera jasna... znowu wracasz, dlaczego robisz to zawsze,
gdy podniosę się, wstanę, poczuję, że potrafię pokochać kogoś zupełnie innego?!
no więc miłość to jest takie coś z takim czymś bez takiego czegoś.
wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz. czasami płaczę.
Syf którego nie ogarniesz . inaczej? życie .
- A co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść? spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę.
- Co wtedy? Nic wielkiego, odparł Puchatek. Posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka..
***
podoba się komuś? -> KLIK "fajne!"
to daje mi motywacje do pisania więcej ;)