i wiedz , że brakuje mi Ciebie . i to strasznie . każdy mój dzień jest niczym bez tego Twojego uśmiechu i spojrzenia pełnego uczucia . uwielbiałam Twoją minę , gdy mówiłam Ci o moich głupich i zwariowanych pomysłach . bez końca mogłabym się kłócić z Tobą o to, kto kogo bardziej kocha . na końcu i tak mówiłeś , że kochasz bardziej , bo masz więcej siły . cały czas mogłabym zamykać Ci usta buziakiem . byłeś pierwszym chłopakiem , w którego ramionach naprawdę czułam się bezpiecznie . bardzo tęsknię za Twoim całusem i kocham Cię rzuconym biegu w trakcie trwania treningu . po prostu cholernie tęsknię za całym Tobą . nie umiem przestać tęsknić . po prostu nie potrafię . a może nie chcę ?
a może od razu wyrwij mi serce , poskacz po nim, albo rozdepcz na chodniku?
ile jeszcze potrzebujesz czasu by zrozumieć , że strasznie mi na Tobie zależy , potwornie za Tobą tęsknię i obłędnie Cię kocham ?
niezdarnie uczesane włosy i fajka w ręce - kolejny dowód na to, że pęka jej serce.
"teraz najbardziej brakuje mi odwagi i Ciebie przy boku, by w końcu pewnym ruchem dać Ci w twarz za wszystkie wyrządzone mi krzywdy".
" na pozór była normalną dziewczyną. Zawsze się śmiała , chodziła ładnie ubrana, umalowana . nikt by nie pomyślał, że przekraczając próg domu zakłada luźny dres sto procent albo mass'a . Włosy jakoś związuje gumką i zmywa makijaz, wraz z którym z jej twarzy znika ten promienny uśmiech. w końcu jest w domu, nie musi udawać, że nie przejmuje się tym, że ją zostawił".
wiesz co jest najgorsze ? to, że do tej pory jesteś myślą która rozpoczyna i kończy mój dzień, towarzyszy w codziennych czynnościach, a nawet potrafi obudzić w środku nocy ..
spójrz , to juz nie jest to samo , co kiedyś . życie cały czas biegnie do przodu zostawiając wiele za sobą . wszystko dookoła się zmieniło . nawet Ty . nie jesteś już tą małą dziewczynką , która była cały czas roześmiania i żyła pełnią szczęścia . teraz uśmiech na Twoich ustach to rzadkość . lizaki nie są już najważniejsze tylko to , by było co zapalic, wypić. po prostu wraz z dorastaniem życie nie raz skopało Ci dupę i w jakiś głupi sposób starasz je sobie za wszelką cenę ubarwić.
jaka jest ? nie za wiele Ci o niej powiem .. słabo ją znam . szkolnym korytarzem idzie z przyjaciółmi . jest normalna , śmieje się , wygłupia .. jak każdy w tym wieku . nawet ma ładną urodę . ale widać , że próbuje zamaskować pustkę i smutek po starcie kogoś ważnego . wiesz skąd wiem ? widzę tą tęsknotę w jej zielonych oczach , gdy On jest w pobliżu.
bo w życiu nic nie przychodzi łatwo , czasem musisz ruszyć dupę i sama sięgnąć po to , czego pragniesz.
wyrzuć z siebie wszystko zacznij żyć od nowa . z czystką kartką i z nowymi marzeniami . pamiętaj , że masz kochających Cię przyjaciół , dla których jesteś ważna.
z dnia na dzień jest gorzej . każdego wieczoru czuję się bardziej idiotycznie. nie mam co ze sobą zrobić . płaczem potrafię wybuchnąć zawsze , nawet wtedy , gdy mama pyta się mnie czy jem obiad , albo zwyczajnie stojąc na szkolnym korytarzu . czasami uda mi się opanować . wtedy i tak jak poparzona biegnę do łazienki, by tam spokojnie się rozpłakać jak małe dziecko nie zaważając na nic . wraz z płynącym strumieniem łez słychać stłumiony krzyk mojego serca ' nie radzę sobie . wróć'.
tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść , nie pozostawiając po sobie żalu . z daleka od tych kłamstw , chamstwa , zdrad i fałszu , od tych jebanych uczuć , które tak bezlitośnie ranią ludzi.
jest mi cholernie pusto..dni mijają a nawet tego nie spostrzegam..odcinam się od rzeczywistości by móc posłuchać piosenki , z którą tak bardzo mi się kojarzysz . mimo tego, że jest to dyskotekowy kawałek łza kręci mi się w oku . czuję się nie najgorzej . ale mimo wszystko troche inaczej . powoli się do tego przyzwyczajam.
te pierdolone wieczory .. siedzisz , a nagle nachodzi Cię głupi pomysł i masz ochotę na czytanie swoich starych notek , archiwum na gg .. dobrze wiesz , że wróży to tylko kolejną przepłakaną noc , ale mimo to włączasz jakieś zjebane smutne piosenki i zaczynasz czytać .. czytasz i zastanawiasz się nad tym dlaczego właśnie tak się stało , dlaczego to musiało się skończyć właśnie teraz , dlaczego nie możesz się z tym pogodzić, dlaczego on teraz zachowuje się tak , a nie inaczej . dlaczego nie chce do Ciebie wrócić .. d l a c z e g o tak jest ? no kurwa d l a c z e g o?
'przyjaciele' ? najlepiej od razu powiedz 'to koniec, spierdalaj' . bo przyjaźń to coś więcej niż oschłe 'cześć' mijając się na szkolnym korytarzu czy ulicy.
kolejny dzień , w ktorym rękawem bluzki wycieram łzy . kolejny dzień kiedy niechcący robię wokół siebie szum . kolejny dzień kiedy nie mam ochoty ani siły na cokolwiek . po prostu przepraszam , że nie jestem idealna . przepraszam , że nie ze wszystkim sobie radzę .