wreszcie widzę ze jesteś tylko kimś kto marnuje cały mój czas
Bo kiedy w życiu kończy się coś pięknego, niesamowitego i najważniejszego,to wtedy nawet oddech sprawia ból.
Za każdym razem, gdy się pokłócimy i później oboje milczymy przez dłuższy czas, zastanawiam się po co to robimy ? Przecież oboje doskonale wiemy, że nie możemy bez siebie żyć.
Przepraszam, że nie potrafię być każdą.
Tak wiele ocen wystawionych zbyt pochopnie, wiele decyzji podjętych zbyt gwałtownie.
Czasem jak na Ciebie patrzę, to nie wiem, czy Cię pierdolnąć czy przytulić.
Jestem skomplikowana, problematyczna i mam zbyt dużo do powiedzenia, a wciąż milczę.
Miałeś rację znalazłam kogoś lepszego.
Dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą, sekunda za sekunda, a u nas jak się jebało, tak się jebie dalej.
Moje kłamstwa, mój ból, moje straty, moje wybory, moje życie i proszę zamykać drzwi przy spierdalaniu z niego.
Mój prywatny dawca rozkoszy
Kocham prawde, cenie szczerość, nie mogę się powstrzymać żeby czegoś nie skomentować, tak szczerze. Lubie mówić prosto z mostu, niż owijać w bawełne, więc koleś nie rób sceny, bo taka jestem, po prostu.
Będę powtarzać, że Cię kocham co miesiąc, raz na tydzień, codziennie, nawet co minutę. Tylko uwierz, i odwzajemnij
Twoja koleżanka, sztuka szuka szczęścia w krzakach, suka.
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę. Zupełne nic. Obojętność , zero tęsknoty.. Najtrudniej czuć, że się ją kocha cała sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć, ale ona bez Ciebie jest szczęśliwa. Najtrudniej kochać bez wzajemności..
Są takie chwile, sytuacje, ludzie, którzy sprawiają, że się rumienimy. Wstyd o tym powiedzieć głośno, ale często jest nam z tym dobrze.
Czasem trzeba oddzielić to, na co ma się wyjebane, a co trzeba ratować.
Zagrać główną rolę w sztuce Twych oczu, ust, oddechu, w biciu serca
Cierpieć na ból brzucha z przyjaciółmi, z powodu ciągłych wybuchów śmiechu, to tylko czysta przyjemność
Napierdalasz kłamstwami lepiej, niż Eminem wersami.
Chciałabym faceta, który widząc mnie pijaną zaniósłby mnie na rękach do domu,zamiast robić awantury o to, jak mogłam się tak spić.