Notka bez miłośći:
Zacznij jeść makijaż, to może będziesz cudowna w środku.
Co za duzo to nie zdrowo, a co moje to nie wasze.
Najbardziej bolą słowa wypowiedziane w gniewie, nieświadome czyny, świeże rany, wspomnienia, które chcielibyśmy wymazać. Wiesz, co mnie jeszcze boli? Ciągłe katowanie się pytaniem: "Co znowu zrobiłam źle?"
Jeśli kiedyś upadnę na dno, zrobię to tak, by inni tego nie widzieli. Nie dam im tej satysfakcji.
ani dzień dobry, ani spierdalaj. czyste chamstwo bez sztucznych barwników.
Przyjaciel to ktoś, kto mnie potrzebuje, ufa mi i jest szczęśliwy, gdy przynoszę dobre nowiny - to ktoś, kto nigdy nie odejdzie.
Lepiej ostrożnie iść z tą myślą, że może zdarzyć się wszystko.
Nie potrzebuje skrzydeł by latać. Potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
- musze zaraz spadać , jaki mamy czas ?
- środkowoeuropejski.
Średnio 50 razy na dzień, mam ochotę po prostu spakować się i wyjechać. Byle dalej. Ale przecież i tak kiedyś, będę musiała wrócić.
Trzeba pozbyć się świadomości upływu dni i godzin, a większą uwagę zwracać na każdą minutę.
wlewam w siebie wódkę , jakbym napełniała się szczęściem . Eliksir po którym znów mam dwie lewe ręce.
Pocięte żyły, łzy w oczach, plan samobójstwa.. Nadal sądzisz, że moje życie jest zajebiste?
nie fikaj mała, bo wyszczekana jesteś patrząc mi w plecy.
Wiem, że każda kobieta ma w sobie więcej siły, niż na to wygląda.
To, że zaliczam się do ludzi, którzy potrafią iść na przód i żyć dalej to nie znaczy, że nie mogę czasem obejrzeć się na kilka wspomnień.
Mam skłonność do życia we śnie, do zmyślania sobie ludzi i sytuacji. Do urabiania życia na kształt teatru. Do nierzeczywistości. Wychodzę za mąż za nieznajomych, opowiadam o nieznajomych.
-widzę,że nam się fajnie gada.
-to zmień okulistę.
-dlaczego nie odrobiłaś pracy domowej?
-mam uczulenie na papier .
Tłumaczenie Tobie co to uczciwość jest co najmniej tak bezsensowne jak jedzenie zupy widelcem.
uwierz lala , Ciebie bez wulgarnych epitetów nie da się opisać.
Chce wyjechać, chce zapomnieć o tym wszystkim, o problemach, zniknąć na jakiś czas, wyłączyć telefon, odpocząć i już nie martwić się o nic, nie przejmować się niczym, po prostu zapomnieć.
Tak wszystko dookoła krytykujesz. Mam propozycje. Wiesz co, może ulep kilka bałwanów i stań sobie koło nich. Myślę, że nikt nie będzie miał nic przeciwko. Idealnie dopasujesz się do towarzystwa.
Bo przecież nie musi być idealnie, by było dobrze.
Wspomnienia są dla duszy, jak zimna woda na oparzenia.
Często mam ochotę traktować ludzi tak jak oni traktują mnie . Lecz za każdym razem nie chcę zniżać się do ich poziomu.
Siła fizyczna to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze odporną psychikę.
Bo nie sztuką jest opieprzyć mnie za bzdure, sztuką jest odezwać się gdy tego potrzebuje.
Może i jestem chamska, złośliwa, egoistyczna i niemiła, ale ktoś do tego doprowadził.
Chętnie sprzedałabym ten dzień ... i wymieniła na inny...