Klikajcie ''Lubie To'' i
komentujcie ; **
Dla niej wszystkie dni były jednakowe. A wszystkie dni są takie same wtedy, kiedy ludzie przestają dostrzegać to wszystko, czym obdarowuje ich los, podczas gdy słońce wędruje po niebie.
Tuż przed walentynkami do klasy Aśki dołączył nowy uczeń .Miał na imię Kamil i bardzo spodobał się dziewczynie .Z dnia na dzień poznawali się coraz lepiej i przepadali za sobą. Dzień przed walentynkami Asia zrobiła małą imprezkę na ,którą zaprosiła także jego. Tuż przed 15 zaczęła się malować ,wciąż myślą co na siebie założyć .Wiedziała ,że musi przypaść mu do gustu. Przed 17 zaczęli zjawiać się wszyscy. Po krótkim czasie imprezka zaczęła się rozkręcać .Asia przetańczyła z Kamilem prawie całą "imprezę".Czuła się przy nim bezpieczna i kochana,lecz nie chciała powiedzieć mu o jej uczuciach do niego. Jej strach był silniejszy od niej ,ale chciała zdobyć się na odwagę i powiedzieć mu o swoich uczuciach. Pewnego dnia napisała mu sms`a : "kiedy pierwszy raz Cię ujrzałam wiedziałam ,że jesteś tym jedynym ,który skradł moje serce . Chłopak nie odpisał jej ,jednak po 4 dniach napisał jej ,aby spotkali się w parku o 16 . Dziewczyna bez wahania poszła na umówione spotkanie. Kamil już siedział na ławce . Jego oczy zaszkliły się na jej widok .Chłopak miło powitał dziewczynę i zarumienił się .
-Aśkaa...też chciałbym Ci coś powiedzieć...wiesz co... bardzo Cię kocham i nie wytrzymuję już bez Ciebie.
Dziewczyna dała mu namiętnego buziaka po czym długo siedzieli przytuleni do siebie.
Kiedy znów uniósł głowę,żeby na mnie popatrzeć, ledwie to zarejestrowałam.
A to dlatego, że przed oczami latały mi ptaszki i gwiazdki,
tak byłam oszołomiona dotykiem tych jego warg na moich ustach.
Dzięki Bogu, że siedziałam. Gdybym stała, kiedy mnie pocałował,
to na pewno bym się przewróciła. Czułam, że się roztapiam.
Od środka.
Zbyt często to, co ważne i bardzo ważne jest przez nas
niezauważane i niedostrzegane, później, zbyt często jest za późno...
Wszystko zaczelo sie 25 lutego kiedy Nicola wybrala sie z psem na spacer. Uwielbiala zime, ale tylko wtedy gdy bylo mnostwo sniegu . Tego roku zima byla naprawde piekna , polyskujacy lod i drzewa obsypane sniegiem. Tak wiec Nicola wziela Here i poszla z nia do parku aby ta sie wybiegala. Gdy juz byla na miejscu sposcila Here ze szmyczy, lecz w pewnym momencie spostrzegla , ze Hera jej ucieka, co bylo dziwne bo byla bardzo poslusznym psem . Wiec chcac nie chciac musiala za nia pobiec. Biegla i biegla, a Hera ciagle nie dala dac sie zlapac, choc Cola wolala ja. Nagle silnie sie z kims zderzyla, upadla na ziemie. Gdy sie podniosla i chciala zaczac sie drzec, zeby uwazal jak chodzi. Ale ona nie potrafila powiedziec nawet slowa. To co zobaczyla, a moze raczej kogo zobaczyla kompletnie odebralo jej mowe , przed nia stal chlopak, ktory od dawna jej sie podoba. - Nic ci nie jest ? -zapytal.
- Nnnn ... nie- odpowiedziala jakajac sie.
- Co sie stalo? czy ktos cie gonil? - Nie, uciekl mi pies. -powiedziala juz bardziej opanowanym glosem...
- Czy to ten pies ? -zapytal i wskazal na Here...
- Tak, to Hera. Wiec skoro sie znalazla to ja juz sobie pojde. Do kiedys tam. Zawolala Here , ale ona ciagle stala obok Kamila i nie chciala isc. Kamil zasmial sie i ja poglaskal. Cola nie wiedzac co zrobic podeszla po Here, ale ta o dziwo cofnela sie. Kamil powiedzial ze pies wyczul milosc i pocalowal Nicole. Gdy pozniej szli za reke po parku a Hera szalala idac przecnimi, Kamil zlapal Cole i wyszeptal w jej wlosy, ze ja kocha od ponad roku. Wtedy Cola juz wiedziala, ze jej pies wybral sobie osobe , ktora dobrze zaopiekuje sie sercem jej wlascicielki.
Dopiero , gdy skona ostatni motyl w brzuchu
I żadna łza nie narodzi się w oczach..
Dopiero wtedy będę miała pewność, że przestałam Cię kochać.
To przecież tylko telefon . Otworzyła Wiadomości, i"Wiadomości zapisane" w którym przechowywała wszystkie wiadomości od Niego. Zaznaczyła wszystkie do usunięcia .Telefon Pytał : Czy jesteś pewny , że chcesz usunąć te wiadomości (tak/nie).Siedziała chwilę n...nieruchomo,wpatrując się w ekran . Idiotyczne pytanie - pomyślała z wściekłością . Nagle poczuła się tak , jakby od niej odpowiedzi zależało czyjeś życie . Kliknęła na ' tak '. Nic się nie wydarzyło . Świat istniał dalej . Widownia-odetchnęła z ulgą . . Chociaż czuła w głębi duszy,że coś się wydarzy. Tak...po jej policzku spłynęła łza... i czuła, że pęka jej serce !