- Kierujesz się sercem czy rozumem.. ? - No dobra ja kieruję się rozumem w 75% a sercem w tych pozostałych bo jak rozum zawiedzie to trzeba liczyć na serce

Uwielbiam ten stan kiedy mówię : głupek , a myślę : ' Boże jak ja go kocham '

No dziewczyny dziś pijemy za zdrowie facetów - którzy nas zdobyli, frajerów - którzy nas stracili i szczęściarzy - którzy nas poznają!

To był wieczór , szłam z dziewczynami lekko wypita . Koleżanki wpadły na pomysł żeby do Niego pójść , żeby nam kupił prowiant. Weszły na góre , zszedł nawalony w trzy dupy , poszedł do sklepu , nogi mi się uginały na jego widok , znowu... Wrocił , ale mu nie sprzedali , wiec jak Olka go poprosiła o rozmowe ze mną , zaczął odchodzić, podpiegłam do niego , złapałm go za plecy... tak jak wtedy . Dziewczyny odeszły . Zaczęła się rozmowa . Powiedział mi to w cztery oczy . Że mnie nie kocha , że nie chce popełnic tego samego błędu . Czy to oznacza, że byłam jego błędem ?! Pięć miesięcy z nim byłam , obiecywał że nigdy nie zostawi . Pokłóciliśmy się , zaczął mnie szarpać . Odeszłam dalej , weszliśmy w uliczkę, bo jechała policja , powiedział mi to po raz kolejny  i kolejny . Miałam dość ale miałam nadzieje . W końcu jak się na mnie wydarł , dałam mu z liscia za to że nie ma szacunku do kobiet i za to jak mnie potraktował miesiąc temu , jak ze mną zerwał , przez sms-a. Ja go wciąż kocham , ale wiem że on mnie już nie . Więc on mnie okłamywał , ponieważ prawdziwa miłość nigdy nie przemija , jego przeminęła po paru miesiącach . Odbiegłam od niego , myśli mi się mieszały w głowie z wódką . Biegłam ile sił , chciałam przebiec , nie zobaczyłam auta , dobrze, że mężczyzna miał dobre hamulce , bo już był jeździła na wózku . Rozryczałam się jak małe dziecko , przyjaciółki do mnie dobiegły , nie miałam siły na nic. On spokojnie poszedł spać , a ja znowu nie prześpie pare nocy przez niego .

słodkie i namiętne spierdalaj skarbie