Ostatnio jakoś cały czas nucę sobie tą piosenkę:
Grubson ft Emilia - Naprawimy to ( Officjal Remix)
http://www.youtube.com/watch?v=-IWmRsjPQsk
`byłam dość mocno pokłócona z siostrą. dochodziła godzina 23.mama wpadła do pokoju z pytaniem:' czemu Ona jeszcze nie wraca?'.'nie wiem, wyjebane mam na Nią '-odpowiedziałam,zajmując się nadal swoimi sprawami. wróciła do domu godzinę później-ledwie wczołgała się na korytarz.nie,nie była pijana. Jej twarzy cała była opuchnięta,a z wargi lała się krew.trzymała się za żebra jęcząc z bólu.mama wpadła w histerię. stałam patrząc na Nią najzwyklejszym wzrokiem na świecie,po czym zadałam tylko jedno, jedyne pytanie:'kto?'.z ledwością wypowiedziała imię pewnej typiary.i pomimo tego, że kilka godzin wcześniej-krzyczała mi w twarz,że jestem najgorszą siostrą na świecie,i,że mnie nienawidzi -bez słowa,wzięłam kurtkę i ruszyłam w stronę miejsca,w którym najprawdopodniej znajdowała się ta mała szmata. i choćby nie wiem co się działo,jak bardzo bym się z Nią pokłóciła-nigdy,przenigdy nie dam Jej skrzywdzić. bo jest moją siostrą-i jedyną osobą z rodziny, dla której mogłabym nawet zabić.`
Gdy byłam młodsza i bolał mnie brzuch przepraszałam Boga za każde przekleństwo i obiecałam w każda niedziele isc do kościoła ,a dziś w takich sytuacjach klnę jeszcze bardziej.
kiedy z Tobą rozmawiam jestem spięta jak prostytutka w kościele xd.
Co tam policja, ważne żeby mama się nie dowiedziała. ; D
- jesteś cała przemoknięta! - krzyknął, widząc ją w progu mieszkania. - rozbieraj się, natychmiast! - nie tak szybko, kochanie. - powiedziała, drwiąco. - zrzucaj to mokre ubranie, ja nie żartuję. przecież się przeziębisz. - powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga, a później niechlujnie zarzuciła na siebie, za duży sweter. - wyglądam jak własna babcia, powiedziała, siadając w fotelu. - lubię dojrzałe kobiety. - zażartował, podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią. - co Ty wyprawiasz? - zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować? - spytał, ubierając na jej nogi wielkie, pluszowe kapcie. - nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany, podniósł ją, przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi. - co Ty wyprawiasz?! - spytała. - musisz się rozchorować. - że co?! - dopiero, gdy będziesz chora, a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24/h podając Ci syrop, zobaczysz co to troska. - oszalałeś? - nie. zwyczajnie lubię Cię irytować, kochanie. < 3
Mianownik : Chłopak .
Dopełniacz : Chłopaka .
Celownik : Chłopakowi .
Biernik : Chłopaka .
Narzędnik : (z) Chłopakiem .
Miejscownik : (o) Chłopaku .
Wołacz : O Ty j*bany, pi*rdolony sk*rwielu bez mózgu! ;D
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza z Jego powodu. A to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego i głupią nadzieję że coś z tego będzie.
Założę się, że nie pamiętasz połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
Nie jestem zamknięta w sobie,
po prostu nie przed każdym się otwieram
Miałam się z nim spotkać, ubrałam szpilki jedyną parę którą miałam, spódniczkę i bluzkę z dekoldem. Weszłam do pokoju gdzie było duże lustro, stanęłam przed nim. " Ja jebie, Magda, co Ty z sobą zrobiłaś ? " Powiedziałam sama do siebie. Obejrzałam się od dołu do góry, ściągnęłam szpilki i rzuciłam nimi na łóżko. Przeszłam do łazienki, zmyłam ten cały syf z twarzy. Wróciłam do swojego pokoju, ubrałam dresy z adidasa. " Przecież on mnie kocha taką jaką jestem, a idziemy tylko na deskę " Puknęłam się w głowę i zaczęłam się z siebie śmiac. A on przywitał mnie uśmiechem i słowami " Wyglądasz olśniewająco ".