Siedziała sama na łóżku myśląc o swojej przyszłości. Jej myśli krążyły tylko wokół niego. Była z nim 3 lata i z każdym dniem kochała go coraz mniej. Jego zachowanie sprawiało że dziewczyna traciła do niego zaufanie.Był typem podrywacza chodz był z nią pisał i flirtował z innymi. Myśląc tak nad związkiem dostała sms. Napisał On. Z uśmiechem na twarzy chciała przeczytać go jak najprędzej. Nie odzywał się do niej 2 dni. Gdy czytała sms uśmiechała się do wyświetlacza jak kiedyś gdy ich związek miał sens. Znowu pisał jej że ją kocha i nie może bez niej żyć..umówili się na weekend w knajpce.Przyszła sobota. Do spotkania były jeszcze 2 godziny. Założyła na siebie najlepsze ciuchy,zrobiła najlepszy make-up jaki potrawiła. Chciała być jedyną dziewczyną jaka będzie mu się podobać już zawsze.Dochodziła godzina spotkania.Poszła do knajpki,lecz przed wejściem chciała zobaczyć czy już czeka na nią.Przetarła szybę i wypatrywała swojego ukochanego. Zobaczyła lecz nie to co chciała. Siedział przy stoliku mocno obejmując inną dziewczynę.Była oburzona.. wiedziała że to nie ma dłuższego senu. Weszła do knajpki nie zwracając uwagi na innych siedzących zrobiła mu straszną awanturę. Zaczął ją przepraszać.. próbował coś wyjaśniać. Nie zastanawiając się długo podeszła bliżej i uderzyła go w twarz. Na pożegnanie powiedziała stanowczo : " Mogłam się domyślić że sie nie zmienisz,jesteś dupkiem i życzę ci tylko żeby nigdy wiecej nie zakochała się w tobie żadna dziewczyna,bo zranisz ją tak jak mnie ! "