podoba się? kliknij "fajnie" i zostaw komentarz. :)
__________________________________________
gardzę Tobą , chuju .
Jestem wrażliwa, szczególnie na słowa. Więc zastanów się, czy warto.
no chodź, podpiszemy kontrakt ze szczęściem.
gdybym ustawiła sobie twoje bicie serca na dzwonek budzika z chęcią wstawałabym do szkoły
Życie za Ciebie oddam, kurwa.
Był kłamcą - przyrzekał, że mnie nigdy nie zostawi. Był złodziejem - ukradł mi serce. Był mordercą - zabił naszą miłość.
uważaj szmato , bo zrobie Ci z ryja mozaikę .
najtrudniej jest się odzwyczaić .
Bo każdy jest do kogoś lub czegoś przywiązany nawet nie będąc tego świadomym . Ja obsesyjnie jestem przywiązana do Ciebie i wiem że nie jestem w stanie tak bardzo przywiązać się do nikogo innego.
Pustka w głowie nie odpowie
Nie gap się tak bo ci oczy w ciążę zajdą!
papierosowo-czekoladowa, terapia anty-facetowa.
weź się kurwa, teleportuj do mnie
moja miłość ginie w zimnym piwie.
Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami.
Ten stan obojętności jest cudowny.
A teraz pierdolnijmy w żyłę , będzie hardcor Skarbie .
Chodź zagramy w kółko i krzyżyk. ale ja będę gwiazdka, a Ty serduszko
"niezdecydowany". Tak Cię zapisałam w telefonie. I dopóki się nie określisz - nie zmienię!
Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.