26

Hej,wreszcie długi weekend ! Jutro nie wiem czy będzie notka ;/ Zależy czy czas się znajdzie . ~Inga.

Czasem jest tak, że spotykasz się z kimś codziennie i dopiero

           po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że ta osoba jest wyjątkowa.

Nigdy nie będzie lepszego. Zawsze wracam myślami do jego uśmiechu,

           do jego zachowania. Już na zawsze będzie moim ideałem.

O proszę pana, przyszłam do pana, bo moje oczy ostatnio robią mi

           na złość, wszędzie widzę te cholerne serduszka.

           Czy poradzi pan coś na to?

Miłość dla Ciebie. Ja stawiam.

Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił,

           nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy,

           nie wierzysz? Przyjdź..

Po pewnych słowach, przestaje się czekać czy starać.

           Robić cokolwiek by naprawić to, co się zepsuło, choć tak naprawdę

           było to ważne.

W kieszeni miał 10 zł i zastanawiał się czy ma kupić fajki czy

           kartę doładowującą konto, by móc do niej zadzwonić.

           Uzależnienie wygrało, poszedł do sklepu i kupił kartę.

Dziewczyny zakochują się przez to co słyszą, a faceci - przez to co

           widzą. Dlatego dziewczyny się malują, a faceci kłamią.

To nie tak, że ona patrzy w lustro, bo uważa się za piękna, chodzący

           ideał. Ona patrzy się w to lustro tylko dlatego, że chce zobaczyć

           co w niej jest nie tak.

Jeśli on zdradził Cię z inną, podejdź do niej i jej podziękuj.

           W końcu to ona uratowała Cię od związku w którym facet

           nie potrafi być wierny.

Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie żadnych

           skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich,

           którzy są w potrzebie.

Przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę.

           Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec

           i trzeba znowu radzić sobie z myślami.

Założyła swoje duże słuchawki, puściła jakąś mulącą piosenkę,

           zakryła swoje ciemne włosy pod kapturem i wyszła z domu.

           Idąc w deszczu, który idealnie zgrywał się z jej łzami, zrozumiała,

           że już go nie ma. Usiadła na schodach, rzucała kamyczkami w kałużę.

           Każdy zostawiał ślad na tafli wody w postaci serca. Odpaliła papierosa,

           jego ulubionego. Wtuliła się w jego bluzę. Tylko ona jej została...

           Tylko bluza i L&M'y.