57.

Przekaż swojej nowej dziewczynie, że za miesiąc, moje drzwi będą otwarte dla niej, by słuchać jakim kretynem jesteś.

Ukłon w stronę ludzi, dzięki którym ten świat da się lubić.

Miłość z premedytacją.

-widzę,że nam się fajnie gada. 

-to zmień okulistę.

A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.

Jesteś dupkiem który zaszył mi się w głowie.

To ja, zazdrosna i zakochana.

A co Ty myślisz? Że mnie to łaskotało, czy piekło? Bolało. Cholernie bolało chłopcze.

Uwierz, że pomimo łez, jest mi wszystko jedno.

Egoistycznie wyjebane na miłość.

Zauroczenie -> miłość -> ból.  kolej rzeczy, znasz?

Czarujący uśmiech, słodkie oczy kop w dupę i seksowne 'asta la vista baby'.

Wszystko skomplikowało się w tak krótkim czasie, co właściwie stało się?

Mój świat stanął na głowie i bezczelnie macha nogami.

Chcąc nie chcąc, chcę ciebie.

Masz zawahania w psychice, zrób coś z tym chłopcze.