MIŁOŚĆ SZCZĘŚLIWA

i Ty tez nie mów nic, no może prócz tego ze zależy Ci.
nie planujmy lat, wszystko byle nie tak...<3

Chciałabym wejść w ciebie jak w najbogatszą bibliotekę.
Pozwolić się uwieść wszystkim twoim stronom.
Oswoić się i rozgościć, a potem smakować szczegóły każdej linii wiodącej
w plus minus nieskończoność.

Za każdym razem kiedy mnie przytulasz, 
rób to tak, jakby właśnie dziś miał skończyć się świat.

On potrafi nie spać w nocy
żeby usłyszeć dźwięk mojej wiadomości.

Zapleć mi warkocza.
To takie widzi-misie mojego serca. ;*

Jesteś moim słońcem.
Moim osobistym słońcem.
Odganiasz dla mnie chmury.

I chcę mruczeć jak kot, słysząc Twoje imię. I oddychać Tobą. 
I kochać Cię każdego jutra.

Dla mnie te godziny, które spędzam z Tobą to pachnący ogród,
delikatne światło poranka i fontanna, która śpiewa dla niego...
Ty i tylko Ty sprawiasz, że żyję... ;**

-"Cholernie" lubię to słowo , a Ty jakie słowo lubisz? 
-" kocham" 
-a ja Cię cholernie kocham, widzisz ?
Uzupełniamy się skarbie.

Jeżeli jesteś w stanie zrobić dla kogoś więcej niż dla siebie samej,
to pewnie właśnie jest miłość. Ale nadal nie wiesz, czy On jest tym kimś,
w kim warto się zakochać. Na ogół zresztą zakochujemy się w nieodpowiednich osobach.
I to jest chyba najpiękniejsze.

Pochyla mnie i całuje w lewy policzek, a ja jednocześnie staję na palcach,
by pocałować go w prawy. W efekcie zderzamy się nosami, bo wyszło na to,
że oboje mierzyliśmy prosto w usta.

-Pomyśl, kocham cię bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte,
czy to ci nie wystarcza?
-Wystarcza. i starczy na wieczność.

Łapie mnie za rękę, jakby chciał sprawdzić czy ciągle tu jestem.
Czy zdaje sobie sprawę z tego, jak na mnie działa
- ten z pozoru zwykły dotyk jego ciepłej dłoni?
Czy jemu też skacze wtedy tętno?

-On też ma swoje wady..
-Jakie?
-Np. uzależnienie od komputera..
-Eeee tam.. zawsze można to zmienić. Możesz być uzależniony od kogoś.
-.. Już jestem.
- nic o tym nie mówiłeś..od kogo?
- dobrze wiesz od kogo.. - od Ciebie. ;*

- Co chcesz na Gwiazdkę?
-Wiesz, nie wiem, w sumie ja... ja już wszystko mam. Ale..
gdybym mógł, ściągnąłbym Ci z nieba najprawdziwszą miłość. Jeśli tylko byś chciała...
ale wiem, że wkrótce poradzisz sobie całkowicie sama.

Jedz sobie tą czekoladę, szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea,
rób bałagan w całym pokoju,denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer,
fałszuj piosenki, obijaj mi ściany, gub kolczyki, możesz nawet
używać mojej szczoteczki i kraść płyty..
Tylko bądź. ;*

Dwa serduszka w oczach palą mi się
niczym diody kiedy widzę tego człowieka.