Pojechal ;( ... pojechal Moj Marcinek juz do Łodzi... dlatego wlasnie nie lubie niedziel..:( bo trzeba sie z Nim rozstac i niewiadomo, czy zobaczymy sie za tydzien, dwa, a moze juz za 3 dni... ale jednak teraz wiem, ze spedze z Nim wspanialych kilka dni od 17-22 pazdziernika, poniewaz moja klasa jedzie na jakas wioche a ja do Skarbka do Łodzi:*:*:* strasznie sie z tego powodu ciesze i bardzo wierze, ze uda nam sie ten wspolny pobyt jak najlepiej:) KOCHAM CIE SŁONECZKO:*
Myśli me , Serce Me
Wszystkim jesteś Ty
W mej głowie pejzaż
gdy byliśmy razem
ja i Ty.
W mym sercu
wielki żal i tęsknota
Kocham Cię tak bardzo
Nie zamieniłabym Cię
za największą ilość złota
Tylko Twoja chcę być
Z Tobą na zawsze żyć
Cieszyć się ,bawić się
Spędzać razem dni
Relaksować i kochać się
Razem na zawsze
ja i Ty
Wiele razy niszczyłam i psułam
Wiele razy Cię raniłam
Prosta i egoistyczna
Milczałam... nic nie mówiłam
Przepraszam za każdą łzę
Za całe zło
Teraz płaczę ja
Bardzo chcę naprwić to
Piękne oczęta Twe
Włosy i zapach ten
Cały Ty rozpalasz mnie
Twój głos delikatny jak len
Chcę wziąć Cię w me ramiona
Znów poczuć tą bliskość
Wiedzieć ,że jesteś moj
Dla mnie znaczy to wszystko
a teraz kilka zdanek o fotce:
hmmm... pochodzi ona z 18 wrzesnia 2006 roku. Bralam udzial w wyscigu dla Miss World, ktory zostal specjalnie zorganizowany przez WTWK partynice. zajelam 3 miejsce na 11, na ukochanym koniku Corianie:) wiem, ze jest najlepszy:D na fotce wyszlam brzydko i krzywo, poniewaz mowilam w tym momencie, a Mariusz cykna nam fote...:D wiec wygladam wyjatkowo nieudolnie:D z tylu na maszynce chodzi oczywiscie Corianek:) pieknie sie prezentuje, tak tak wiem, ze wlasnie to chcieliscie powiedziec;) (:D) no i tam moi rodzice, no to juz koniec na ich temat. takze wiec, jak widzicie w pasie mam piekne flo za 3 miejsce:) a wpinala mi go osobiscie MISS GERMANYYYY 2006:D Kobitka troche sie miotala bo chyba nie wiedziala jak to konikowi przypiac;) ale dala rade:D jestem dumna z Corianka, poniewaz bardzo sie staral i przegral z drugim tylko o nosek... tamten po prostu mial szczescie skubany no...:D wiec to chyba by bylo na tyle, jezeli chodzi o fotke, jakies pytanka to gg prosze 6307033 :) buziaki:*
Jestem szczesliwa, ze istnieja takie oddane zwierzeta jak psy i konie, staraja sie, robia wszystko jak najlepiej.. dla nas... dla czlowieka... robia to bezinteresownie, oczekujac od nas tylko odrobiny ciepelka z serca... a ludzie je tak krzywdza... wyrzucaja... bija... krzycza... oddaja na rzez... pytam sie... DLACZEGO??? ;(
Modlitwa konia z transportu
Wiersz Barbary Borzymowskiej
--------------------------------------------------------------------------------
Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
Strach, ból i głód i krew i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni i nie znam drogi na pastwisko
Bardzo się boję, Panie mój
Tutaj tak ciasno jest i ciemno
I taki bardzo jestem sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną
Boże, z ogonem bujnym, grzywą gęstą
Ja przecież jestem
Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo
Nikt by w to teraz nie uwierzył
Nic z tego nie zostało
Czterokopytny Boże, spraw
By umieranie nie bolało
Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem
Niechaj na przekór wyśnię sen
Że galopuje w słońce
I pędzę wprost w promieni blask
Pękają chmury w niebie
A ja nie czuję więcej nic
I mknę i gnam do Ciebie...
chcialam jeszcze bardzo podziekowac tym ludziom, ktorzy odwiedziaja mojego photobloga i zycza mi tyle szczescia:) dziekuje:* pozdrowienia i zapraszam do ogladania, 3majcie sie!:*