Często ludzie zapominają jak wspaniałe są zmysły.
A przecież to one przybliżają nas do wszystkiego.
To one są naszą komunikacja w świecie.
Palce pokrywają się grubą warstwą zaślepienia, przyzwyczajenia.
Nie czują już aksamitności jedwabiu.
Nie czują już delikatności skóry.
Błądzą po pragnieniach, które dawno zniknęły.
Po pragnieniach, które roztpiły się w morzu łez.
Słowa, wypowiadane tracą na znaczeniu.
Gubią się wśród złości i nieprzemyślanych myśli.
Wiszą w parzącym powietrzu i wciąż zawracają raniąc w serce.
Oczy tracą dawny blask.
Nie cieszą się już tym, za co kiedyś oddałyby skarby.
Toną w tłumie i nie marzą już o niczym.