Będziesz podchodził z dystansem.Nieufnie, czy nie przekręci znów mniee.Czy w chuja znowu tnie? Czy nie?
Zawsze prosto idę swoją własną drogą.Nie po trupach do celu,patrzę na tych co nie mogą.
Ty możesz myśleć że jestem artysta.Wiesz kto jestem?liryczny terrorysta. Z dnia na dzień jestem człowiek fristajl,do którego życie mówi-korzystaj.
Pierdol konwenanse, jadę z bansem.Jak w mrozie błękitny pancer.Mam powód żeby być tu znowu ,środkowym palcem pozdrowić wrogów
W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.
Wiesz, wielu ludziom w tym biznesie jest głupio. Najpierw chcieli mnie sprzedać, później myśleli, że mnie kupią.
Musze mieć serce w głowie, mówią, lecz czy mówią prawdę? Nie wiem co to rozsądek, tylko emocje mówią prawdę dla mnie.
Nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni. Ich pragnień, ich gestów i wyrazów ich twarzy. Ich prawdy, ich szczęścia, chybanawet ich marzeń.
(...) części tanie, a nie zaniedbanie,
to rozczarowanie, to niedowierzanie.
Dla ciebie to robię, uświadom to sobie.
Dzięki za pomoc w miarę możliwości,
Kobiecie mej za dozę jej wyrozumiałości,
Za wszystkie wartości nagrane na nośnik,
co dodają mi mej życiowej mądrości.
Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci,
Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci.
Z próżnego nie nalejesz bez większego trudu,
Bez marzeń, wyobrażeń, działań, nie oczekuj cudu.
˙