Rose leżała w wannie, jej ciało parzyła wrząca woda , patrzyła w górę ..chciała dostrzec jakiś znak.. Jednak zobaczyła tylko migające światło lampy ..Zamknęła oczy , zanurzyła się pod wodę i obserwowała życie swoim umysłem .. Widziała smutek , żal , czuła się zawiedziona , winna..pytała się w myślach dlaczego istnieje na tym świecie ? Dlaczego ginie tylu niewinnych ludzi ? Gdzie jest sprawiedliwość ? Wciąż pamiętała te wszystkie wspaniałe a zarazem niebezpieczne chwile spędzone z Luisem. Był on wysokim zielonookim brunetem, włosy które opadały mu na jedno oko , sprawiały , że był taki tajemniczy, inny, sylwetkę miał szczupłą i wysportowaną , zawsze umiał pomóc chodź by własnym kosztem.. Po prostu ideał , a co najważniejsze był najlepszym przyjacielem Rose .. Kiedy zachodziło słonce , a na niebie pojawiały się błyszczące jak iskierki gwiazdy , wychodzili razem na podwórze , wtedy czuli się jak dzieci , byli tacy beztroscy , zapominali o całej ziemi .. W ich oczach można było dostrzec prawdziwą radość , szczęście.. Śmiali się na cały głos , aby pokazać jak jest im dobrze .. do domu wracali zazwyczaj po północy , a następnie dzwonili do siebie, i rozmawiali przez całą noc .. Nigdy nie kończyły się im tematy , opowiadali o swoich problemach , o tym czego nikomu innemu by nie powiedzieli .. Jednak pewnego wieczoru Luis był jakiś roztrzęsiony , zdenerwowany .. Jakby chciał coś powiedzieć, ale się bał .. Rose Nie czuła się wtedy tak pewnie jak zawsze , widziała w jego źrenicach łzy ..Przytuliła go i milczeli tak przez dobre pół godziny.. W końcu odezwał się, mówił o miłości , mówił , że ją kocha , że chciałby z nią być do końca swojego życia , a Rose nie odzywała się ani słowem , tylko zbliżyła i pocałowała
Pisała : lifetheyou
Komentuj ! ~ Dodaj ! ~ Klikaj " Fajnie " !
~ Wysyłaj Opowiadania Na PW !