Nie muszę żyć z muzyki - muzyka żyje we mnie.
I ona będzie trwać, nawet gdy wyrwiesz mi serce.

Lenistwo, to coś co powstrzymuje mnie, przed panowaniem nad światem.

Nawet jeśli świat jest chujowy to my jesteśmy zajebiści i to się liczy.

To nie żadne fifirifi tylko miłość, frajerska pało.

Trzeba z dnia na dzień żyć, kiedyś przyjdą lepsze czasy.

Jebać bzdury, tłumaczyć się przed nikim nie muszę.
Idę przed życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.

Czekamy na coś bezustannie, gdy nie jasne są szczegóły.
Serce mówi wyraźnie, to rozum czasem jest głupi.

Wiesz jak mordo, dużo się zdarzyło przez ten czas?
Niejeden płomień się rozpalił, niejeden też zgasł.

Tak długo się znamy, tak rzadko rozmawiamy.
O tym wszystkim na poważnie, szczerze, odważnie.

Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę.
Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę.

Ukłon w stronę ludzi, dzięki którym świat da się lubić.

Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność.
Dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno.
Wygrywasz lub przegrywasz, trzeciego wyjścia nie ma.

Wyjebane mam na to, gdy ktoś za plecami gada.
Masz mi coś do powiedzenia? W 4 oczy sprawę załatw.

I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz.
A tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć.

Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
I nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć.

Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.

Nigdy więcej nie chce słyszeć narzekań.
Nie wiem co będzie jutro, a co po śmierci czeka.

Ciężko szczęście dogonić i tak los, charakter szkoli.

Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem Ci jogurt.

Jedno Ci powiem - wysoko trzeba mierzyć.
Dzieciaku będzie dobrze pomogę Ci w to wierzyć.

Wiem że popełniam błędy, bo kurwa z instrukcją do życia nie podchodzę.

A wszystko co dobre zaczyna się po to, żeby po czasie się spierdoliło.

             Klikać Fajne , jak sie wam podoba <3