I przemierzyłam te kilkaset kilometrów, żeby spotkać się z Tobą na te kilka godzin. I wiesz co? nie żałuje, do cholery nie żałuje , pomimo tego jak teraz cierpie.
Nie mogę uwierzyć, że właśnie teraz, kiedy wszystko się j*bie i nie mam nawet najmniejszej nadziei,że będzie lepiej, nie ma Cię przy mnie. A przecież tyle razy obiecywałeś, że będziesz`.
"Tak to trudne. Tak to okropne. Najgorsze co mi się przydarzyło w życiu. Ale nie mogę się tak po prostu poddać."
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija. Nawet mnie to dotyczy.
Spojrzała na niego i szeptem powiedziała "Kocham Cię" z nadzieją, że nie usłyszy. A on odwrócił się, przytulił ją mocno i powiedział "Ja Ciebie też".
Ja już nie tęsknię za Tobą. Brakuje mi czegoś, ale nie potrafię powiedzieć czego. Wiem, że za czymś mocno tęsknię, ale dziś uświadomiłam sobie, że jesteś mi coraz bardziej obojętny. Stop. Nie! Nie obojętny. Nigdy nie będziesz mi obojętny. Ja po prostu przestaję Cię kochać...
Chciała wysłać mu pustego smsa. albo kropkę na gadu. cokolwiek, żebym choć raz przez minute była główną myślą w Jego głowie..
-zapamiętam Cię taką, jaką Cię poznałem
- a jaką mnie poznałeś?
- wyjątkowy przypadek... prawie zawsze uśmiechnięta, znająca się na żartach, potrafiąca mnie rozbawić... potrafiąca rozmawiać...
To, że straciłam dla Ciebie głowę,to nie znaczy, że stracę również spodnie, bluzkę, i stanik.
To ciężka rzecz udawać uśmiech, kiedy czuję jak załamuję się wewnątrz.
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
Uwielbiam się z Tobą droczyć. Kocham kiedy udajesz obrażonego, a ja na wszystkie sposoby próbuję Cię rozbawić. Wielbię tą Twoją powagę, którą w takich chwilach ledwo utrzymujesz na twarzy.
Gdy odchodzę od niego obrażona, idzie za mną. gdy patrzę na jego usta, całuje mnie. gdy go popycham i biję, chwyta mnie i nie puszcza.
Minął rok. Nauczyłam się spokojniej oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotkam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego odnowa.