Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
Za zakochanie się w idiotach odpowiada ta część głowy, w której nie ma mózgu.
jak już jesteś, to nie obrażę się jak zostaniesz na dłużej.
i przyznaj mi rację, że twoja duma nie pozwala Ci pozałatwiać wszystkich spraw..
Weź powietrze w płuca, odstaw zawiść, nienawiść zostaw na istotne sprawy.
jestem tak zajebista, że to telewizor ogląda mnie.
Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść.
Jestem jedną z tych, co mają farta do pecha...
Chciałam chwycić nadzieje, ale zwątpienie podcięło mi nogi.
Wiesz chcę tylko zbudować sobie życie na trwałych fundamentach Chcę związku opartego na zaufaniu, w którym nie brak szczęścia .
Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić i sprawię, że połączę to co nas dzieli.
Moje życie zamieniło się w żart a ja jestem jedyną osobą, która go nie łapie.
Życie nas bardzo zaskakuje, gdy otwiera przed nami przyszłość.. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, że coś się właśnie zaczyna..
codzienna apokalipsa wspomnień.
ludzie wymyslili "los", zeby mieli na co narzekac
żyjemy dalej przełykając przeszłość.
niektórych ludzi nie da się zatrzymać. przychodzą tylko po to , żeby odejść
Zauważyłam, że to nie ból osłabł, tylko raczej ja sama stałam się silniejsza.
Zaopiekuj się mną, nawet gdy nie będę chciała.
jeszcze niedawno łączył nas każdy oddech, każde uderzenie serca o klatkę piersiową. dziś łączy nas wyraz 'nic', słowo 'było' i Twoje bezuczuciowe "żegnaj".
Widzę siebie przez Twoje oczy
Nauczyłeś mnie jak widzieć wszystko, co piękne
Moje zmysły dotykają świata, którego nigdy nie widziałam
Zabije każdą chwilę, ale uczucie nie umrze, ono żyje
jedno o czym marze by zniknęły te fałszywe twarze które nienawiścią darze
Wiem nie mogę Cię zmusić, i nawet nie spróbuję. Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję .
i to pieprzone uczucię że może coś nas łączy, a jednak nie.
to nie jest tak że ja się zmieniłam. Teraz poprostu ty patrzysz na mnie inaczej.
I po prostu tu stoję, nie mogąc powiedzieć zadnego słowa. Bo wszystko odeszło. Nie mam nic. Absolutnie nic.
Chciałabym w końcu przestać biec za tym, co ciągle się oddala...
zachłysnęłam się Tobą, moje płuca tego nie wytrzymały.
pożyczone uczucia, podpatrzone uśmiechy, wyuczone zachowania.