photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 23 LUTEGO 2012
421
Dodano: 23 LUTEGO 2012

a wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam , że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, płaczu , smutku i szczęścia.

 

czuję się jak pies , który kochał bezgranicznie, a którego przywiązano do drzewa , bo przeszkadzał w planach wakacyjnych . a wiesz co jest najgorsze? Że on wcale nie próbuje się z tego drzewa uwolnić . nie ciągnie za sznur i nie próbuje go przegryźć . bo on ciągle czeka i ma nadzieję, że ludzie , których tak kochał , nadal kochają jego .

 

 

któregoś dnia i pod twoje serce podjedzie pociąg miłości , który nie pytając , o to , czy jesteś gotowa, czy chcesz , zabierze cię do krainy udawania , że wszystko , co ludzkie , jest nam obce .

 

bezpieczeństwo. czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach .

 

wraz z tym gwałtownym nawrotem niemiłych wspomnień, wzmaga się moja ochota na Ciebie

 

pamiętam ciągle, że mam zapomnieć o tobie, ale tymczasowo nie mam czasu

 

w życiu tylko muzyka Grubsona mnie nie zawiodła . nawet rodzice, przyjaciele, tymbarki, a nawet włosy nawalają

 

najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą , a największa miłość życia zwykłym frajerem

 

jak byłeś blisko to miałam wszystko. teraz cie nie ma więc moje życie to ściema.

 

gdyby go nie spotkała, to by się nie zakochała. proste, logiczne, przejrzyste

 

położył się koło mnie, przytulił, pocałował. kocham Cię - wyszeptał po czym zasnął. a ja leżałam w bezruchu, bojąc się, że coś zepsuję

 

chciałabym, abyś myślał, że to ja jestem powodem dla którego żyjesz

 

napisała jego inicjały w sercu na zaparowanej szybie autobusu

 

nie zamieniaj serca w twardy głaz, póki jeszcze serce masz.

 

a Ty ciągle jestes zapisany na moim twardym dysku w mózgu

 

gdybyś wiedział jak często myśle o tobie. na pewno nazwałbyś mnie psycholką

 

a jak ci powiem , że się ze mną ożenisz za kilkanaście lat to będziesz taki romeo i kupisz mi welon?

 

i prawdopodobnie zawsze będziesz mnie zachwycać <3

 

nie chcę jechać z Tobą na romantyczną randkę do paryża . chcę tylko , leżeć blisko Ciebie na kanapie , karmić cię chipsami i oglądać `mam talent`

 

jem marsa i tłumaczę mu, że on kiedyś też znajdzie swoją venus

 

ja za niego wierzę, że możliwa jest miłość do grobowej deski. ja w to wierzę, a on bardzo chce, żeby to było możliwe

 

potknęła się o ten uśmiech , zawadziła o spojrzenie , próbowała się asekurować , ale ostatecznie wylądowała w jego ramionach.

 

ale to nie tak! spierdoliłeś mój scenariusz ! ty miałeś się we mnie zakochać. a nie w niej.

 

w życiu jest jak w matematyce. jeśli idzie zbyt łatwo, to prawdopodobnie robisz coś źle.

 

siedzę wyprostowana na podłodze , jedząc chipsy i czekam aż miłość mnie znajdzie