Wiem, że jestem nieznośna i charakter mam trudny.
Wiem, że życie i cały świat przy mnie jest nudny.
Wiem, że nie mam zalet i nie jestem idealna.
Wiem, że jak na Ciebie jestem zbyt banalna.
Wiem również, że w sercu moim wyjątkowy jesteś.
Że w każdej okropnej chwili mnie zniesiesz.
Wiesz dobrze, Kocham Cię sercem całym.
Tym wrażliwym, czułym i małym.
Nie panuję nad sobą, jest mi z tym źle.
Ale ciąglę z Tobą do przodu brnę.
Nie dałabym rady sobie bez Ciebie.
Nie znoszę tych smutków, nie znoszę siebie.
Czuję się okropnie, bo ciąglę ranię Cię.
Mimo, że sposród innych, Ty wybrałeś mnie.
Dziękuję za wszystko, już wiem, że Ciebie chcę.
Mam nadzieję, że w końcu zrozumiesz, jak bardzo Kocham Cię. // Natalia.
miło obserwować Twój uśmiech, ze świadomością, że po części to moja zasługa.
nie żal mi wspomnień, żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi
wiem jak ciężko jest ci mówić o uczuciach. rozumiem to.
nic nie dzieje się tak po prostu.
Szczęście jest jak motyl. Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda ci się. Gdy będziesz stać spokojnie - może usiąść Ci nawet na ramieniu
mówi się, że niektórzy ludzie są inni. oni po prostu są sobą w czasie, gdy normalni udają kogoś zupełnie innego niż są.
znasz ten stan, kiedy wszystko wokół niesamowicie Cię drażni i czujesz, że wszystko jest nie tak jak powinno?
nie sposób zapomnieć o kimś, kto kilkoma słowami zamieniał najgorszy dzień w ten jeden z najlepszych, o kimś kto postawił życie na nogi, dodał kilka kolorów i złamał serce.
dobre wspomnienia są jak klejnoty& nie ma dwóch identycznych. człowiek zbiera je, zachowuje, aż pewnego dnia, obejrzawszy się za siebie, dostrzega, iż utworzyły długą, wielobarwną bransoletkę.
kiedy mam wszystkiego dość, zakładam za dużą bluzę, do kieszeni chowam telefon a w uszy wkładam słuchawki. wolę słuchać Grubsona niż głowić się z moim dennym życiem.
codziennie rano uśmiecham się do wariatki, którą widzę w lustrze. z czasem ją nawet polubiłam.
wiesz, jak się czułam przez ostatnie kilka dni ? jak rozszarpywana. z jeden strony ciągnęło 'napisz', a z drugiej 'uspokój się ! nie możesz.'
jednego dnia chodzisz z uśmiechem na twarzy, z głową w chmurach pełną marzeń. czujesz szczęście. a tu nagle pstryk.. jeden gest, kilka słów. i znów czujesz się gorzej niż kawałek gumy do żucia przyklejonej do czyjeś podeszwy.
kobieta jest najsłabsza gdy kocha, a najsilniejsza gdy jest kochana.
każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap. nie po to, żeby siedzieć. po to, żeby iść dalej. po to, żeby sięgnąć wyżej. po to, żeby zrobić więcej.
i w pewnym momencie pada kilka niepotrzebnych słów. nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd masz iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
i nie ma nic bardziej przygnębiającego, niż bezradność w sprawach, na których najbardziej nam zależy.
siedzę i myślę co by się wydarzyło w moim życiu gdybym cie nie poznała.
siedzisz sama w domu i masz wrażenie jak gdyby wszyscy o Tobie zapomnieli, to nie martw się nie siedzisz tak sama.
wiesz czego się boję? że gdy kiedyś, w przyszłości miniemy się na ulicy, Ty będziesz szedł obok jakiejś pięknej inteligentnej dziewczyny, a ja? ja będę szła sama, w sercu nadal mając tylko Ciebie.
czasami brak jednej osoby sprawia, że cały świat staje się wyludniony.
zawsze, gdy myślę, że szczęście wreszcie łaskawie do mnie przyszło, to musi się zjebać.
zadzwoniłabym do ciebie i powiedziałabym ci jak się teraz czuję. ale płynące po policzkach łzy i zaciśnięte gardło nie pozwalają na taki hardcorowy wyczyn.