Blizna...
Duza czy mala zawsze pozostanie slad.
Niekoniecznie sprawia bol.
Mozesz zagoic rany miloscia.
Miloscia?
Drugiej osoby,
ktora Cie obdarza.
Wypelniasz pustke uczuciem.
Juz nie jestes plytki i malostkowy.
Dzieki czemu?
Dzieki tej drugiej osobie.
Ona, chodź żywa zachowywała sie jak martwa.
Nie jadła,
nie piła,.
siedziała cały czas w swoim pokoju.
Jeszcze niedawno najlepsza uczennica w klasie,
a teraz miała zaległości w nauce.
Jej życie straciło sens.
Każdego dnia budziła sie z myślą.
Co by było gdyby?...
Wcześniej to On wybijał jej chore myśli z głowy,
teraz go przy niej nie było.
Odszedł do innego świata.
Świata,który nie zna bólu i cierpienia,
a jedynym uczuciem jest radość i pełnia szczęścia.
Pamiętam tylko tyle,że chciala iść do niego.
A potem?
Potem jakby przez mgłę widziala jego,
jak wyciaga do niej rece.
Chciala pojsc do niego,
ale cos ją powstrzymywalo.
Pewnie to zycie,ktore nie chcialo jej oddac smierci okrotnej i msciwej,
ktora tylko czeka az taka niedoswiadczona osoba jak ona dobrowolnie odda zycie by byc z ukochana osoba.
Udalo jej sie?
Udalo.
Pozwolila sie zakluc w kajdany wiecznosci.
A teraz?
Teraz sa szczesliwi i juz nikt ich nie rozdzieli.