Wróciłam.
Myślałam,że będzie gorzej.
Biorę jakieś tabletki i jest ok.
Niektóre baby nie były miłe,ale cóż,zdarza się. 2/3 to były te fajne.
A co do tego wyżej,to wiem,że jest takie ni w 5 ,ni w 10,ale ilustruje moje...
yyy...
jakby to powiedzieć..neutralne odczucia. xD xD xD
Poznałam 3 kumpelki.
A czemu ten Ludź się nie odzywa?
Niedługo do babci (na działkę),później wielkie NIE WIADOMO CO (może gdzieś z mamą),coś znowu z morzem,ale na dłużej,obóz harcerski (mogę jechać! :D) ^^.
I to by było na tyle.
Tegoroczny limit pobytu za granicą chyba został wyczerpany,bo była Austria (narty) i Hiszpania (z tatą)...
Za chwilę zmienię kolorki,bo te już mi się znudziły xP .
Pozdrawiam Was ludki! :*