Normalnie wręcz zajjjeeeeebiście...
a dzień zapowiadał się pięknie.....
Pieprzeni faceci......
Miałam dzisiaj iść z kumplami (skład Dawid na przyczepkę + Wojtek)
i chuja! nie ma.....
hmm..... 14:40 - po Dawida....
Kurwa....... Oczywiście....jest w domu ale nie wyjdzie....
nie chce mu się czy co?!
nie no..... JAk on nie wyjdzie to NIE MA OPCJI ŻE WYJDZIE WOJTEK.....
ale się wkurzyłam i pytam -"o co kaman?!"
a ten mi wyjeżdża z tekstem że on dzisiaj nie może a jutro Wojtek nie może...
Mogą tylko w NIEDZIELE>>>>!!<<<<<
w niedzielę to z kolei ja nie mogę....
pieprzyćtakie coś.....
szykuje się - Ada ma dzisiaj koncert.... Skejty i bluza...
Hmmm.... Kto zrozumie tych facetów