Znacznie bardziej wolę powitania niż rozstania...
Rozstanie
Nie możemy wiecznie kroczyć jedną drogą,
nawet monet miliony tu nie pomogą.
Nie możemy wiecznie mieć splecionych dłoni,
rozbiegamy się, jak stado spłoszonych koni.
Nie możemy wiecznie, widzieć swoich twarzy ,
lecz będziemy - cokolwiek się zdarzy.
Choćby świat wariował, raczył kataklizmami,
serce wypełnione wspólnymi śladami,
wyryte głęboko na duszy tablicy,
jeszcze się spotkamy na naszej ulicy!
Jeszcze wszystko przed nami!
Rozstanie zalane łzami&